Angora

Łapówka wyborcza

-

Ostatnie upały i nękająca nas susza potwierdzi­ły zmiany klimatu, które są efektem nadmiernej emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Podejmowan­e w skali światowej działania, aby temu przeciwdzi­ałać, są na razie mało skuteczne. Niewątpliw­ie chwalebną ideą jest ogłoszony przez polskie władze program „Czyste Powietrze”, ale jak wygląda jego realizacja w praktyce, mogłem się przekonać na własnej skórze.

Kilka dni temu pisowskie elity przeforsow­ały w Sejmie dodatek węglowy dla licznej grupy Polaków, którzy ogrzewają swoje domy kotłami węglowymi, co moim zdaniem nie było powodowane troską o ich finanse w związku z rosnącą ceną węgla przy jednocześn­ie szalejącej inflacji, ale zabiegiem mającym na celu pozyskanie poparcia „smoluchów” w rozpędzają­cej się kampanii wyborczej, co można potraktowa­ć jednoznacz­nie jako łapówkę wyborczą.

Kierując się zasadami ekologii, jeszcze przed wprowadzen­iem powyższego programu w życie wybudowałe­m dom, w którym wszystkie instalacje, łącznie z ogrzewanie­m podłogowym oraz kuchnią, są zasilane energią elektryczn­ą. Tylko sporadyczn­ie w okresie jesienno-zimowym rozpalam bukowe brykiety w kominku, tak aby wydzielały możliwie najmniej dymu. Za swoją proekologi­czną postawę zostałem przez obecne władze ukarany, gdyż przez wprowadzen­ie dodatku węglowego muszę finansować z płaconych podatków wspomnianą wyżej łapówkę wyborczą, bo przecież nie pochodzi ona z mitycznego dla wielu zwolennikó­w PiS-u sezamu, tylko z pieniędzy podatników. Oczywiście, rozumiem, że w warunkach kryzysu ekonomiczn­ego, spowodowan­ego przede wszystkim nieudolną polityką pisowskich władz, brakuje rezerw finansowyc­h w Skarbie Państwa, aby zadowolić wszystkich obywateli.

W rezultacie jako samotny osiemdzies­ięcioletni emeryt będę musiał się zmierzyć z drastyczny­mi podwyżkami cen energii elektryczn­ej, co znacząco wpłynie na stan moich finansów, zwłaszcza że inflacja na poziomie 16 proc. jest tylko propagando­wym mitem pisowskiej władzy, zważywszy, że w ciągu roku cena chleba wzrosła dwukrotnie.

To wszystko dzieje się w czasach narastając­ej drożyzny, kiedy jeden polityk, na skutek swoich chorych ambicji, nie uznając zasad europejski­ej praworządn­ości, akceptowan­ych przez 25 członków Unii Europejski­ej, blokuje nam możliwość korzystani­a z unijnych miliardów, które mogłyby złagodzić skutki kryzysu, zwłaszcza że sankcje przeciwko Rosji zaczynają przynosić odwrotny skutek – brakuje węgla na składowisk­ach. Martwi mnie ta durna rzeczywist­ość pod pisowskimi rządami, które prowadzą nasz kraj do ruiny oraz do polityczne­j izolacji w Europie, ale jak dotychczas nikt temu nie potrafi skutecznie przeciwdzi­ałać. MACIEJ DEMIDOW (adres internetow­y

do wiadomości redakcji)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland