Supereksfakty
Andrzej Duda (50 l.) pojawił się w Kijowie, by 24 sierpnia świętować z Ukraińcami Dzień Niepodległości. – Chcę serdecznie podziękować panu prezydentowi za to wyróżnienie, jakie spotkało Polskę i mnie. Dziękuję za to zaproszenie (...). To bardzo ważne wydarzenie z dwóch punktów widzenia. Polacy bardzo dobrze rozumieją to, co dzieje się dziś i jutro tutaj w Ukrainie. Po pierwsze – Dzień Flagi Ukraińskiej, po drugie – Dzień Niepodległości Ukrainy. Podobnie my w Polsce 2 maja obchodzimy Dzień Flagi, a 3 maja dzień Konstytucji 3 maja (...). Co jest niezwykle istotne, to to, że dzisiaj Ukraina walczy, broni niepodległości, broni spoistości swojego państwa wobec rosyjskiej agresji, która nie zaczęła się 24 lutego, a w 2014 roku, gdy zaczęła rosyjską okupację Krymu – mówił prezydent. „(...) W trakcie przemowy nagle doszło do emocjonalnej sytuacji. Głos zabrał Wołodymyr Zełenski, który zapowiedział, że w miejscu, w którym odbywała się konferencja prasowa, powstanie Aleja Męstwa. Będą na niej znajdowały się tablice z nazwiskami osób, które szczególnie pomogły Ukrainie (...). Chwilę później Andrzej Duda uklęknął przed kamerami nad tablicą (...)” – czytamy na stronach Super Expressu.
Dziennikarze Faktu twierdzą, że Mateusz Morawiecki (54 l.) nie będzie zadowolony z ostatniego sondażu. Większość badanych Polaków, którzy brali w nim udział, źle oceniła bowiem działania rządu. „(...) Badani odpowiadali na pytanie: Jak ogólnie ocenia pan/pani działania rządu Mateusza Morawieckiego? Aż 61 proc. Polaków odpowiedziało, że źle (...). Spośród osób, które źle oceniły gabinet Morawieckiego, 38 proc. wybrało odpowiedź zdecydowanie źle, a 23 proc. – raczej źle.
Działania rządu dobrze ocenia 34 proc. badanych, z czego 20 proc. raczej dobrze, a 14 proc. zdecydowanie dobrze. Tylko 5 proc. badanych odpowiedziało trudno powiedzieć (...). Z badania wynika też, że w sierpniu pracę prezydenta Andrzeja Dudy pozytywnie oceniło 30 proc. ankietowanych (wzrost o 1 pkt proc. względem lipca), a negatywnie 61 proc. respondentów (spadek o 2 pkt proc.). 9 proc. ankietowanych nie miało zdania (wzrost o 1 pkt proc.). Sondaż przeprowadzono 5 – 10 sierpnia na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1011 mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat techniką wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI) dla Faktów TVN i TVN24 (...)”.
Super Express napisał, że Władysław Kosiniak-Kamysz (41 l.) przyznał, że podczas wyborów 2023 opozycja powinna wystawić dwie listy. Jego zdaniem PSL ma najbliżej do Polski 2050. „(...) – Nie jest tajemnicą, że najbliżej pod względem pewnie programowym, ale też takiego patrzenia na politykę w wielu obszarach, jest nam dzisiaj do Polski 2050 – analizował. Polityk był też pytany o posłów Jarosława Gowina i o to, czy oni również mogą liczyć na miejsca na listach wyborczych opozycji. – Dzisiaj posłowie Porozumienia udowadniają w wielu głosowaniach, że są na trwałe po stronie formacji demokratycznych.
Czeka ich ciężka praca. Uważam, że nie wolno zmarnować żadnego głosu i każdy jest cenny. Szef ludowców został zapytany o to, czy chciałby zostać premierem, gdyby opozycja zdobyła większość. Nie udzielił jednak jednoznacznej odpowiedzi. – Każdy lider, jak idzie do wyborów, to chce, żeby jego ugrupowanie miało najwięcej do powiedzenia, i chce, żeby z jego ugrupowania wywodził się premier. To jest naturalne. I tutaj dzisiaj nie ogłoszę żadnego wsparcia dla innego lidera innej formacji, bo byłoby to głupie i nieskuteczne – wyjaśnił”.
Sławomir Wałęsa (50 l.), syn prezydenta Lecha Wałęsy (78 l.), miał iść na przymusowy odwyk alkoholowy. Nie pójdzie, bo – jak zapewnia Super Express – sam przestał pić. „(...) – Przestałem pić, bo wszystko jest drogie. To nie żaden odwyk to spowodował, tylko warunki ekonomiczne. Na razie nie dostałem wezwania na przymusowy odwyk. Czekam na rachunek za prąd i podwyżkę czynszu za mieszkanie. No nie mam na alkohol – mówi. Sąd Rejonowy w Toruniu postanowił o przymusowym leczeniu odwykowym Sławomira. – Nie dostałem jeszcze żadnego wezwania na odwyk. Nie wiem, kiedy dostanę. Syn prezydenta od lat mieszka w niewielkiej kawalerce na toruńskim Rubinkowie, w bloku o złej sławie. – Mam takie same problemy jak wszyscy Polacy (...). Nie wiem, czy będę miał tyle, aby zapłacić po podwyżkach za prąd – wyznaje. Sławomir Wałęsa już raz miał odcięty prąd za niepłacenie rachunków. Wtedy ciągnął go od sąsiadów (...)”.
Fakt dowiedział się, że zmarł ojciec Krzysztofa Sobolewskiego (43 l.). Kondolencje złożyli mu koledzy i koleżanki z partii, w tym także prezes Jarosław Kaczyński (73 l.). „(...) Sobolewski pochodzi z miejscowości Radymno w powiecie jarosławskim na Podkarpaciu. Jest jedną z najważniejszych postaci w partii rządzącej. Pełni funkcję sekretarza generalnego PiS. Jest jednym z najbliższych współpracowników Kaczyńskiego. Z wykształcenia jest prawnikiem. Ukończył prawo administracyjne na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Zmarły ojciec polityka, Józef Sobolewski, pracował w hucie szkła w Jarosławiu, a także należał do Solidarności (...)”.
W tym roku prezes Jarosław Kaczyński (73 l.) nie ma szczęścia do urlopu. Ze względu na sytuację polityczną w obozie władzy oraz kryzys spowodowany katastrofą ekologiczną na Odrze lider Zjednoczonej Prawicy dwa razy przekładał wyjazd. „W końcu prezes wyjechał z Warszawy. Informatorzy Faktu zaobserwowali poruszenie przy domu prezesa w piątek 19 sierpnia. Tego dnia ochroniarze Kaczyńskiego wynosili z domu walizki. To rzeczy, które prezes zabrał ze sobą na urlop. Wyjazd poprzedziły gorączkowe narady na Nowogrodzkiej. W siedzibie partii w ostatnich dniach przyjmował między innymi premiera Mateusza Morawieckiego (54 l.), ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę (50 l.) oraz wicepremiera Jacka Sasina (53 l.). A w czwartek 18 sierpnia, jak co miesiąc, szef PiS był na Wawelu, gdzie modlił się w kolejną miesięcznicę pogrzebu Lecha (†61 l.) i Marii (†68 l.) Kaczyńskich (...)”. Zebrała: KATARZYNA
GORZKIEWICZ