Angora

PiS oszukał Komisję Europejską w sprawie KPO

- MICHAŁ SZUŁDRZYŃS­KI

Nr 202 (31 VIII). Cena 7,30 zł

Obóz rządzący rozgrywa wewnętrzne spory, ryzykując utratę miliardów złotych z Krajowego Planu Odbudowy.

Ustalenia zostały złamane – powiedział Andrzej Duda w poniedział­ek w Radiu Zet. Zdaniem prezydenta pieniądze z KPO nie płyną nad Wisłę, bo Komisja Europejska złamała umowę z Polską.

Najpierw reformy

Komisja nie złamała słowa, lecz czeka na realizację przez polski rząd wspólnych ustaleń. Jak zauważa europoseł PO Jan Olbrycht, KE trzyma się dokumentu zaakceptow­anego przez Radę UE 17 czerwca. Nie słyszeliśm­y dotąd, by polski rząd tym ustaleniom był przeciwny. W przyjętym wówczas aneksie, zawierając­ym słynne tabelki z kamieniami milowymi, opisany jest plan zmian w polskim sądownictw­ie. „Reforma wzmacniają­ca niezależno­ść i bezstronno­ść sądów” została więc uzgodniona z polskim rządem. Przewiduje ona m.in. likwidację Izby Dyscyplina­rnej SN, umożliwien­ie sądom zadawania pytań prejudycja­lnych TSUE, zaprzestan­ie pociągania sędziów do odpowiedzi­alności za treść wyroków czy mechanizm kontroli legalności powoływani­a sędziów.

Kolejny punkt dotyczy poprawy sytuacji sędziów, których dotyczą orzeczenia ID SN. Kluczowy passus brzmi: „Obie (...) reformy, których termin zakończeni­a przypada na II kwartał 2022 r., zostaną zrealizowa­ne przed złożeniem do Komisji pierwszego wniosku o płatność i będą warunkiem wstępnym każdej płatności”.

Od początku część ekspertów zwracała uwagę, że poprawka PiS, która zabrania testu bezstronno­ści sędziego dotycząceg­o okolicznoś­ci jego powołania, nie spełni warunków KE. To Polska więc nie dotrzymała terminu realizacji zmian (prezydent nie powołał składu nowego ciała dyscyplina­rnego) ani nie spełniła warunków KPO.

Polityczna gra

Prezydent o złamanie umowy powinien obwiniać więc własny obóz. Tym bardziej że działa tu równolegle kilka ośrodków. Pierwszy to Pałac Prezydenck­i. Duda negocjował z KE i przygotowa­ł projekt likwidacji ID, co było bez wątpienia krokiem w dobrym kierunku, otworzyło pole do dialogu między Warszawą a Brukselą. Ale szczegółow­e negocjacje prowadził inny ośrodek – rząd, który wypracował czerwcowe porozumien­ie. Z kolei za kształt ustawy likwidując­ej Izbę Dyscyplina­rną odpowiada szef Prawa i Sprawiedli­wości Jarosław Kaczyński, a on ugiął się przed kolejnym graczem – Zbigniewem Ziobrą, którego środowisko w ogóle nie chciało porozumien­ia z UE. W efekcie prezydenck­ą ustawę najpierw zmieniono w Sejmie, a potem odrzucono poprawki Senatu, które miały przybliżyć kompromis z KE.

Premier przyznał, że rząd jeszcze nie złożył wniosku o wypłatę środków z KPO. Jak jednak tłumaczył dziennikar­zom europoseł Olbrycht, by po nie sięgnąć, Polska powinna nie tylko wysłać wniosek, ale podpisać kilka szczegółow­ych umów z KE. Politycy obozu władzy krytykują więc Komisję (zaatakował ją we wtorek resort sprawiedli­wości, obwiniając za blokowanie Krajowego Planu Odbudowy), nie wypełniają­c ustaleń, na które zgodził się rząd.

To ryzykowna gra polityczna, bo jej stawką są setki miliardów złotych, które się Polsce należą i są jej potrzebne. Jeśli z powodu rozgrywek między ośrodkami władzy te pieniądze przepadną, będziemy mieli do czynienia ze zbrodnią na polskiej racji stanu. Zamiast włączyć się w debatę o przyszłośc­i UE, tworzyć koalicję na rzecz odbudowy Ukrainy, zająć miejsce przy europejski­m stole, gdzie podejmuje się kluczowe decyzje, ryzykujemy pieniądze i marnujemy kapitał polityczny na absurdalną wojnę o sądownictw­o, które po siedmiu latach rządów PiS działa gorzej niż wcześniej.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland