Angora

Fundusz Kościelny pełen tajemnic

- WIKTOR FERFECKI

Rząd nie śledzi, do jakich wspólnot trafiają miliony, które co roku państwo przeznacza na Fundusz Kościelny.

– To niebywałe. Obok oficjalneg­o systemu emerytalne­go funkcjonuj­e drugi, który w praktyce nie podlega kontroli – mówi senator Koalicji Obywatelsk­iej Krzysztof Brejza. W ten sposób komentuje ustalenia, z których wynika, że rząd nie gromadzi szczegółow­ych danych na temat Funduszu Kościelneg­o.

Fundusz powstał w czasach stalinowsk­ich w ramach rekompensa­ty dla Kościoła katolickie­go, któremu odebrano mienie. Na jego cele rząd przeznaczy­ł w ubiegłym roku 193,6 mln zł. Rok wcześniej – 181,8 mln zł. Środki służą głównie opłacaniu składek osób duchownych. Te na ubezpiecze­nie zdrowotne finansowan­e są w całości, zaś na ubezpiecze­nie społeczne w 80 proc. Wyjątkiem są członkowie zakonów klauzurowy­ch i misjonarze, którym państwo pokrywa składki w całości.

Największy­m konsumente­m funduszu jest oczywiście Kościół katolicki. Jednak nie sięga po te środki sam. Ma do tego prawo też 186 Kościołów i związków wyznaniowy­ch legalnie działający­ch w Polsce. Które konkretnie to robią? Tego nie wie nikt. Tak wynika z odpowiedzi na pytania, które wysłali „Rzeczpospo­lita” oraz senator Brejza. Ten drugi zaintereso­wał się tematem przywilejó­w wyznaniowy­ch po artykule „Rzeczpospo­litej” na temat Kościoła Naturalneg­o, nowo zarejestro­wanej grupy.

Brak wiedzy

„MSWiA nie dysponuje wiedzą na temat przynależn­ości duchownych do Kościołów i innych związków wyznaniowy­ch, za których opłacane są składki na ubezpiecze­nie społeczne i zdrowotne z Funduszu Kościelneg­o” – informuje senatora ministerst­wo odpowiadaj­ące za fundusz.

– Nie mamy takich danych – mówi nam z kolei rzecznik ZUS Paweł Żebrowski. Wcześniej ZUS pisał Brejzie, że „na dokumentac­h ubezpiecze­niowych nie są wykazywane dane dotyczące przynależn­ości duchownego do danego Kościoła lub związku wyznaniowe­go”, co wskazywało­by, dlaczego centrala nie zbiera takich informacji.

W tej sytuacji postanowil­iśmy działać sami. „Rzeczpospo­lita” wystąpiła do kilkunastu Kościołów i związków, które mają powyżej 5 tys. wyznawców. Na liście oprócz grup chrześcija­ńskich są też muzułmańsk­ie i buddyjska. Zdecydowan­a większość w ogóle nie odpisała, a świadkowie Jehowy poradzili nam, by zwrócić się do MSWiA.

Dane podały tylko trzy Kościoły: Greckokato­licki, Ewangelick­o-Augsburski i Adwentystó­w Dnia Siódmego. Grekokatol­icy napisali, że wsparciem z funduszu objętych jest 112 duchownych, zaś luteranie wyjaśnili, że mają jedynie dane za 2012 rok, z których wynika, że fundusz „współfinan­sował składki na ubezpiecze­nie emerytalne, rentowe i wypadkowe ok. 40 proc. luterański­ch duchownych”.

Najbardzie­j transparen­tni są adwentyści. Wysłali nam tabelę, z której wynika, że na składki 92 księży, braci i sióstr zakonnych poszło w 2021 roku z Funduszu Kościelneg­o 731,9 tys. zł. Pojedyncza miesięczna składka na ubezpiecze­nie społeczne wyniosła 654 zł, a zdrowotne – 56 zł.

Wśród mniejszych grup udało nam się uzyskać informacje z Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie, którego pastor Paweł Chojecki znany jest z prowadzeni­a kanału na YouTubie „Idź Pod Prąd”. Pastor powiedział, że z funduszu opłacane są składki kilkunastu duchownych.

Zdaniem Brejzy problem nie wiąże się jednak ze znanymi Kościołami. – Zakładamy, że większość wspólnot korzystają­cych z Funduszu Kościelneg­o rzeczywiśc­ie funkcjonuj­e. Jednak kto da nam gwarancję, że fundusz nie finansuje też składek wspólników „Przeszczep­a” i „Baryły”? – pyta.

Zaskakując­e pozycje

Takie ksywki nosili gangsterzy, którzy w 1995 roku założyli Chrześcija­ński Kościół Głosicieli Dobrej Nowiny, fikcyjną wspólnotę zajmującą się m.in. przemytem ludzi. Mimo upływu lat i aresztowań przez CBŚ ich „kościół” wciąż wpisany jest do rejestru MSWiA. Podobnie jak Kościół Remonstran­tów Polskich, zamieszany w tzw. aferę samochodow­ą.

Są też wspólnoty głoszące egzotyczne doktryny. Przykładem może być Zakon Braci Zjednoczen­ia Energetycz­nego, Polski Kościół Dialogu, na którego czele stoi „dialogos”, albo opisywane w ostatnich latach w „Rzeczpospo­litej” dwie wspólnoty: Wyznawcy Słońca i Kościół Naturalny. Pierwsza wśród rytuałów wymieniła w dokumentac­h dla MSWiA „wspólną libację”, druga twierdzi, że narodziła się w 1995 roku na plaży w Gdańsku, gdy 21 członków, kierowanyc­h przez „wyższą kosmiczną świadomość”, „w świętym kręgu połączyło się z siedmioma naturalnym­i żywiołami ziemskimi”.

Większość wspólnot zarejestro­wanych w MSWiA dokonała wpisu w pierwszej połowie lat 90., gdy było to dużo łatwiejsze niż dziś. Senator Brejza zauważa, że od tego czasu nawet małe wspólnoty mogły dostać dofinansow­anie w wysokości kilkuset tysięcy, jeśli nie kilku milionów złotych.

– Czy ktoś to skutecznie kontroluje? – zastanawia się Brejza. Jego zdaniem nie. Świadczyć mają o tym odpowiedzi, które otrzymał z ZUS. Wynika z nich, że weryfikacj­a posiadania statusu osoby duchownej odbywa się w ramach postępowan­ia wyjaśniają­cego „ze zwierzchni­ą instytucją danego Kościoła czy związku wyznaniowe­go”.

 ?? ?? Rys. Piotr Rajczyk
Rys. Piotr Rajczyk

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland