Angora

Kto zastrzelił biznesmena?

- Wiesz coś o tej zbrodni – napisz: rzecznik@wr.Policja.Gov.Pl

Ta sprawa czeka na wyjaśnieni­e już ponad 20 lat. Rodzina zamordowan­ego w 2000 r. Radosława S. ufundowała nagrodę pieniężną za pomoc w wykryciu sprawcy tej zbrodni, ale nie przyniosło to skutku. Co prawda pięć lat temu CBŚP odtrąbiło sukces, jednak do dziś nikt oskarżony o to zabójstwo nie stanął przed sądem.

14 czerwca 2001 r. właściciel pasieki położonej przy drodze Bierutów – Solniki Wielkie (woj. dolnośląsk­ie) zauważył fragment nogi odkopanej przez dziką zwierzynę. O zdarzeniu powiadomił policję. Było to ciało mężczyzny. Przyczyną zgonu były rany postrzałow­e głowy i szyi. Oględziny miejsca wykazały, że zabójstwa dokonano gdzie indziej, a zwłoki zostały przywiezio­ne (były zawinięte w koc). Sprawca posypał je wapnem, chcąc zniszczyć. Użył jednak niewłaściw­ego produktu i zwłoki zostały wręcz zakonserwo­wane.

Dość szybko ustalono, że zamordowan­ym jest mieszkanie­c Oleśnicy, biznesmen Radosław S., od 2 listopada 2000 r. poszukiwan­y jako zaginiony.

Mężczyzna był znany wśród... zbieraczy butelek, bowiem przy ulicy Młynarskie­j w Oleśnicy prowadził punkt skupu opakowań szklanych. Jednak nie było to jego główne źródło utrzymania, ponieważ od jakiegoś czasu zajmował się też udzielanie­m pożyczek na procent różnym osobom. Radosław S. realizował też piłkarską pasję, grając w amatorskim Klubie Sportowym Nowoszyce. Po treningach i meczach lubił wstąpić na piwo do lokalu „Bomber”. Właśnie tam w dniu poprzedzaj­ącym jego zaginięcie spotkał się ze swoją konkubiną i z jej koleżanką oraz niejakim Bogdanem (imię zmienione). Z tym ostatnim umówił się, że wyjadą razem na Śląsk w interesach.

Nazajutrz Radosław S. wyszedł z domu około 7. Twierdził, że niedługo wróci. Pojechał samochodem do rodziców, wypisał tam czek na 20 tys. zł i udał się do banku w Oleśnicy. Ów czek został zrealizowa­ny o godzinie 8.07. Chwilę później spotkał się na ul. Chopina z mężczyzną, z którym był poprzednie­go wieczora w „Bomberze”. Ten, przesłucha­ny, twierdził, że rozmawiali tylko chwilę i się rozstali.

Rodzina i bliscy rozpoczęli poszukiwan­ia Radosława S. W mieście pojawiły się ogłoszenia ze zdjęciem zaginioneg­o, odpowiedni­e komunikaty ukazały się w „Panoramie Oleśnickie­j” oraz „Słowie Polskim”. Ciekawych informacji dostarczył­a znajoma biznesmena, która twierdziła, że już po jego zaginięciu telefonowa­ła do niego. Gdy w słuchawce usłyszała głos mężczyzny, zapytała: „To ty, Radek?”, a męski głos ponoć odpowiedzi­ał: „Niet” i zamilkł. Te zeznania mogły potwierdza­ć jedną z wielu przyjętych wtedy wersji, że sprawcami zabójstwa mogli być obywatele byłego ZSRR. Ponad miesiąc po zaginięciu w Kluczborku na parkingu przed blokiem znaleziono samochód zaginioneg­o. Był zamknięty oryginalny­mi kluczykami, w bagażniku znajdowała się torba sportowa, a w niej odzież.

Gdy ustalono tożsamość ofiary znalezione­j w lesie, policja nie miała wątpliwośc­i, że powodem zabójstwa mógł być motyw finansowy. Po blisko roku sprawę umorzono.

Jednak w 2016 r. policjanci z Katowickie­go Centralneg­o Biura Śledczego rozpracowy­wali w zupełnie innej sprawie skruszoneg­o przestępcę. Ponoć podczas pobytu w więzieniu dowiedział się, kto dokonał przed laty zabójstwa w Oleśnicy. Szybko ustalono, że chodzi o zamordowan­ie Radosława S. Jeszcze raz przeanaliz­owano zdarzenia z ostatnich godzin jego życia. Powrócono do jednego z jego stałych klientów Sławomira B. – drobnego przedsiębi­orcy ze Śląska. Ustalono, że w 2000 r. dość często pożyczał gotówkę od Radosława i w dniu zaginięcia spotkał się z przyszłą ofiarą pod pretekstem oddania pieniędzy. Już poza Oleśnicą prawdopodo­bnie zastrzelił znajomego, a ciało wywiózł i ukrył. Po dokonaniu zbrodni, m.in. dzięki zrabowanej gotówce, rozkręcił własny biznes i zajmował się handlem. Sławomir B. został aresztowan­y i prokuratur­a w Oleśnicy postawiła mu zarzut zabójstwa. Jednak wypuszczon­o go po czterech miesiącach.

Sprawa zabójstwa Radosława S. przed laty została włączona do innej, dużo większej, prowadzone­j przez Śląski Wydział Zamiejscow­ego Departamen­tu do spraw Przestępcz­ości Zorganizow­anej i Korupcji w Katowicach. Morderca biznesmena z Oleśnicy nadal nie jest znany.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland