Supereksfakty
Ewa Minge (55 l.) przez lata dbała o wygląd byłych prezydentowych: Jolanty Kwaśniewskiej (67 l.) i Marii Kaczyńskiej (†68 l.). W rozmowie z Faktem projektantka zdradziła: – Te osiem lat pracy z Jolantą Kwaśniewską wspominam bardzo dobrze. To było niesamowite doświadczenie. Jola doskonale wiedziała, czego chce, ale była też otwarta na świat mody. Jednocześnie była bardzo świadoma tego, jak wygląda, jaką ma figurę. Byłam też odpowiedzialna za garnitury, ubrania bardziej oficjalne. To było niesamowite doświadczenie i miłe, bo Jola zbierała zawsze świetne recenzje, również za granicą, za swoje stroje (...). Po zakończeniu kadencji Aleksandra Kwaśniewskiego projektantka nie skończyła współpracy z Pałacem Prezydenckim. Została polecona kolejnej pierwszej damie i zaczęła pracę z Marią Kaczyńską (...). – To była niesamowicie ciepła i skromna osoba. Jeżeli jednak porównam ją z Jolantą, z pewnością pani Maria była mniej świadoma mody. Maria chciała być mniej widoczna, chciała, by jej kreacje nie wybijały się na pierwszy plan. Bardzo żałuję, że naszą pracę przerwała jej tragiczna śmierć, bo to była wielka przyjemność móc z nią rozmawiać i się z nią spotykać (...) – dodaje Minge.
Rafał Trzaskowski (50 l.) nie chciał wprost powiedzieć Super Expressowi, czy będzie gotów startować w wyborach. Zapytany o to, ocenił: – Jestem prezydentem miasta stołecznego Warszawy. Musimy wygrać wybory parlamentarne i samorządowe. Jest za wcześniej, by mówić o wyborach prezydenckich w 2025 roku – wyznał i dodał, żeby nie dzielić skóry na niedźwiedziu.
Zdaniem Trzaskowskiego najważniejsze jest to, aby dogadać się po stronie partii opozycyjnych i zdobyć władzę: – Musimy się wszyscy porozumieć na opozycji, po to jest Campus Polska
Przyszłości, żeby wzmacniać zaufanie, a nie opowiadać, kto jaką obejmie funkcję. Najważniejsze, by partie demokratyczne wygrały wybory i by odebrać PiS-owi władzę z rąk, bo niszczy i uwłaszcza się na polskim państwie. Decyzje personalne są mniej istotne, a będą one wynikiem wyborów.
Katarzyna Piekarska (54 l.), posłanka Koalicji Obywatelskiej, zmaga się od pewnego czasu z nowotworem piersi. Jak dowiedział się Fakt, po usunięciu guza rozpoczęła radioterapię i od czasu do czasu miewa takie dni, że nie czuje się najlepiej. „(...) – Psychicznie czuję się średnio, myślałam, że jestem silniejsza. Mam nadzieję, że to chwilowe i będzie lepiej, kiedy zakończę leczenie – mówi.
– Dzisiaj się trochę zepsułam; zasłabłam, ale dostałam kroplówkę w szpitalu i już jest dobrze. Wracam właśnie do domu. Ponieważ wybrałam do leczenia Olsztyn, od początku przebywam na Mazurach. W olsztyńskim szpitalu miałam operację, a teraz dojeżdżam tam na radioterapię, którą zaczęłam trzy dni temu. Mam też inne zabiegi w Olsztynie, dlatego tutaj siedzę. Cieszę się, że mogę tu być, bo w Warszawie siedziałabym w mieszkaniu. Tutaj, jak się lepiej czuję, mogę pójść na spacer. Nieraz się gorzej czuję, wtedy zostaję w domu, ale i tak, jak otworzę okna czy wyjdę na ganek, to jest przyjemniej niż w tej warszawskiej betonozie (...). Uwielbiam zbierać grzyby, dlatego kocham Mazury. Lubię je obierać, suszyć, gotować; jestem prawdziwą grzybiarą. Niestety, nie ma grzybów, przynajmniej w pobliskich lasach, jest zbyt sucho. Może są gdzieś głębiej w lesie, ale na razie chodzę tylko na bliskie spacery (...). Tutaj jest tyle fantastycznych ptaków dookoła, że nic tylko siedzieć i obserwować. Normalnie, jak jestem zdrowa, to biorę kajak i płynę. Teraz, niestety, nie mam na to siły, więc korzystam z pomocy bardzo miłego sąsiada, pana Krzysztofa, który ma łódkę z silnikiem. Fajnie, że mogę być na wodzie...”.
Były przewodniczący PO Grzegorz Schetyna (59 l.) stracił prawo jazdy. Fakt odkrył, że polityk znacznie przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. „(...) Schetyna został zatrzymany przez drogówkę w Sierakówku na Mazowszu. Poseł PO jechał z prędkością 123 km/godz. w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/godz. Przekroczył więc dozwoloną prędkość aż o 73 km/godz. Dostał mandat w wysokości 2,5 tys. oraz 10 punktów karnych. Ponadto policja zatrzymała mu prawo jazdy na trzy miesiące (...). – Szanowni Państwo. Potwierdzam, że straciłem dziś prawo jazdy na trzy miesiące. Nie zasłaniałem się immunitetem, przyjąłem z pokorą pierwszy od ponad 25 lat mandat. Byłem przekonany, że opuściłem już teren zabudowany. Popełniłem błąd. Przepraszam – napisał na Twitterze Schetyna. W podobnych okolicznościach prawo jazdy stracił Donald Tusk, lider Platformy. Pod koniec listopada ubiegłego roku został zatrzymany w miejscowości Wiśniewo koło Mławy w województwie mazowieckim. Jechał 107 km/godz. w terenie zabudowanym (...)”.
Lech Wałęsa (79 l.) składa szczere gratulacje żonie Danucie (73 l.), która otrzymała tytuł honorowej obywatelki miasta Gdańsk. I przyznaje, że powinna ją spotkać jeszcze większa nagroda!
– Składam żonie gratulacje, ale większa nagroda jej się należy, np. 100 tysięcy złotych – przyznaje w rozmowie z Super Expressem. „(...) – Należało się jej. Napracowała się dziewczyna tyle lat, wytrzymała ze mną tyle lat – dodaje z uśmiechem (...). Wałęsowie są małżeństwem od przeszło 53 lat i odchowali ośmioro dzieci. Warto wspomnieć, że jako uzasadnienie uhonorowania Danuty Wałęsy (73 l.) podano poświęcenie rodzinie, a przede wszystkim wsparcie ówczesnego prezydenta podczas piastowanej funkcji. W przeszłości Danuta Wałęsa przyznała, że jej małżeństwo całkowicie się zmieniło po roku 80. i została z obowiązkami rodzicielskimi zupełnie sama. – Prawdziwym małżeństwem byliśmy przez 11 lat. Do Sierpnia ’80. Porównywałam naszą rodzinę do dłoni zaciśniętej w pięść. Wraz z powstaniem Solidarności ta pięść się rozwarła i wszystko się rozlało – mówiła w 2013 roku (...)”.