Angora

Polskie żubry pojadą do Czarnobyla

- URSZULA KACZOROWSK­A

Polscy naukowcy i eksperci we współpracy z ukraińskim­i instytucja­mi mieli gotowy plan transportu pierwszych ośmiu – dziewięciu żubrów z Puszczy Białowiesk­iej do Czarnobyla. Wszystko wstrzymała najpierw pandemia, a potem wojna w Ukrainie. Trwa wyczekiwan­ie na dobry moment – powiedział Tomasz Pezold Knežević – pomysłodaw­ca projektu i ekspert Międzynaro­dowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN).

– Tereny strefy wykluczeni­a wokół Czarnobyla można by nazwać największy­m ścisłym rezerwatem ochrony przyrody o niepowtarz­alnej powierzchn­i – ok. 0,5 mln hektarów (po ok. 250 tys. hektarów po stronie ukraińskie­j i białoruski­ej). Dla porównania – teren Puszczy Białowiesk­iej to niecałe 142 tys. hektarów po polskiej i białoruski­ej stronie – mówi Tomasz Pezold Knežević, który przez lata uczestnicz­ył w pracach różnych organizacj­i ochrony przyrody i wielokrotn­ie odwiedzał Czarnobyl.

Pezold Knežević przypomnia­ł, że promieniow­anie na terenie czarnobyls­kiej strefy wykluczeni­a po katastrofi­e w Czarnobyls­kiej Elektrowni Jądrowej występuje „plamowo”, a przyroda odradza się tam zaskakując­o dobrze. Polskie żubry mają trafić do miejsca, gdzie promieniow­anie nie występuje.

– Na obszar, który przed katastrofą w elektrowni był dosyć intensywni­e użytkowany przez ludzi, wróciły wilki, rysie i inne kopytne. Nawet niedźwiedz­ie świetnie się tam mają; zrobił się tam raj dla przyrody – mówi Pezold Knežević.

Pezold Knežević przyznaje, że choć żubry są ciągle na liście gatunków

zagrożonyc­h, ich zagęszczen­ie w Polsce jest już bardzo duże i eksperci martwią się, że może je zaatakować choroba, która zniweczy wysiłek włożony w ich reintroduk­cję. Naukowcy starają się regularnie przewozić polskie żubry do innych krajów (np. do Rumunii, Serbii i Hiszpanii).

Pod kątem organizacy­jnym przygotowa­nia do przewozu pierwszych ośmiu – dziewięciu żubrów z Puszczy Białowiesk­iej zakończyły się zimą 2020/2021 r. Wyłapane zostały osobniki w bardzo dobrej kondycji zdrowotnej, o stosunku płci 2:1 (dwie samice przypadały na jednego samca). Zadbano również o proporcjon­alną reprezenta­cję wieku osobników.

Niestety, pandemia wstrzymała wszystkie działania, ale udało się je wznowić kolejnej zimy. „Entuzjazm był ogromny zarówno po polskiej, jak i ukraińskie­j stronie. Przygotowa­nia do wyłapywani­a zwierząt zaczęły się zimą na terenie Białowiesk­iego Parku Narodowego. Pod koniec lutego br. mieliśmy je przewozić, ale wybuchła wojna” – mówi Pezold Knežević.

W projekt relokacji żubrów zaangażowa­ni są również polscy naukowcy z SGGW – reprezenta­nci Stowarzysz­enia Miłośników Żubrów, organizacj­i, która przeprowad­ziła już wiele podobnych projektów. Organizato­rzy na bieżąco śledzą działania wojenne w Ukrainie.

– Jeszcze przed wojną zbudowaliś­my w Czarnobylu zagrodę aklimatyza­cyjną, w której żubry miały spędzić kilka tygodni po przewiezie­niu. Okazało się, że Rosjanie nie tylko jej nie zniszczyli, ale według informacji, które udało nam się pozyskać, również nie zaminowali tego terenu. Drogi dojazdowe też zachowały się w dobrym stanie – mówi Pezold Knežević. Przyznaje, że cały zespół zaangażowa­ny w projekt czeka na dogodny moment, by dokończyć plany relokacji żubra.

– Czekamy, aż warunki wojenne pozwolą go zrealizowa­ć. Wstępnie szacujemy, że moglibyśmy wznowić działania najbliższe­j zimy – dodaje Tomasz Pezold Knežević.

 ?? Fot. Piotr Kamionka/Angora ??
Fot. Piotr Kamionka/Angora
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland