Rzeczy na tony
Opowiadania Urszuli Honek są przepastne – można w nich wyczytać rzeczy na tony. Weźmy choćby „Białe noce”, które dały tytuł całemu zbiorowi. Zaczyna się tak: O szesnastej robiło się ciemno, nie każdy by wytrzymał. Najpierw widzimy szarość dnia może w połowie grudnia. Zanim zdąży się skończyć pracę – jest już ciemnawo. Ale żeby zaraz się bać? Że się nie wytrzyma? Kto się boi i czego? To przecież tylko dwa trudniejsze miesiące roku, zawsze mijają. I dalej: Zamarznięty śnieg skrzypi pod nogami i człowiek co chwilę się za siebie ogląda, jeżeli ma odwagę. Pierwsza część zdania przyjemna – dobrze jest słyszeć, że swoim krokiem, ruchem odciskamy widome, słyszalne raczej, znaki. Znaczy, że żyjemy... Ale w drugą część zdania wkrada się już lęk – czyli strach nie wiadomo przed czym. W sumie, czemu się nie obejrzeć albo po co się w ogóle oglądać? Nie można tak po prostu iść w zimowy wieczór? I kim jest ten człowiek? Czy ma coś wspólnego ze mną lub czy ja z nim współodczuwam, bo miałem takie samo doświadczenie? Parę zdań dalej coś się wyjaśni, ale nie za wiele – bo pisanie Urszuli Honek ma w sobie metafizyczną tajemnicę. Różne rzeczy człowiekowi przychodzą do głowy, kiedy tak stoi i wie, że całkiem niedaleko jest życie. Ale się uspokaja, jak sobie przypomni, że on nie przyjechał tu żyć, tylko umrzeć...
Akcja opowiadań toczy się na beskidzkich terenach. Właśnie z gór, z Racławic, pochodzi autorka, która stale tam wraca i dużo wędruje. Mówi, że dobrze się wtedy, w samotności i ciszy, myśli. Bohaterami także są ludzie stamtąd. Mieszkańcy odseparowanych od głównego nurtu polskiego życia miejscowości. Funkcjonują we własnym mikrokosmosie – trudzą się, starają się zapewnić sobie jakieś minimum, a my widzimy ich w określonym momencie – gdy są starzy lub gdy umierają. Tak, jakby wtedy najwięcej rozumieli. Gorąco polecam!
AGNIESZKA FREUS URSZULA HONEK. BIAŁE NOCE. WYDAWNICTWO CZARNE, Wołowiec 2022. Cena 36,90 zł.