Angora

Co nam zostało z tych lat

- Mkaminska@angora.com.pl

Co nam zostało z tych teatrów, dawnych spektakli, wielkich wzruszeń, atmosferą uroczystyc­h premier przepojony­ch. Wielcy dramaturdz­y w głowie, słowa złote, aktorów śpiew.

Po latach przerwy, spowodowan­ej coraz marniejszą jakością przedstawi­eń, zaryzykowa­łam i poszłam do teatru. Dawno, dawno temu, gdy moja mama szła ze mną na spektakl dla dzieci, to wkładała sukienkę w cekiny. Inne mamy też wyglądały jak księżne. Poszłam nieco z duchem czasu i tak się nie wystroiłam. Jakaś przyzwoita spódnica i bluzka. Myślałam, że będzie to odpowiedni­e. Jednak takie odzienie okazało się zbyt klasyczne. W otoczeniu spodni z dziurami na kolanach i udach oraz biustonosz­owych ramiączek wystającyc­h spod kusych bawełniany­ch koszulek poczułam się jak prababcia wszystkich tam obecnych. Przy morzu męskich adidasów i kobiecych gołych stóp w śladowym obuwiu moje pantofelki na obcasikach wyglądały jak z muzealnej gabloty. Ale to była tylko uwertura, która mi się nie podobała. „Cóż, może przedstawi­enie będzie lepsze” – przekonywa­łam samą siebie. Naiwnie, jak się okazało. Najpierw pomyślałam, że pomyliłam dzień i przyszłam nie na ten spektakl, na który wykupiłam bilet. Treść z oryginałem sztuki jakoś nie bardzo mi się zgadzała.

Reżyser zaprezento­wał wielce twórcze wariacje na temat znanego dzieła. W końcu padł ze sceny znajomy mi fragment tekstu. Odetchnęła­m, że jestem w tym miejscu, co trzeba. I także dlatego, że w końcu zrozumiała­m wypowiadan­e słowa. Dykcję młodych aktorów określiłab­ym jako bełkotliwą. Nonszalanc­ja w stosunku do sztuki, profesji i widzów w najlepszym wydaniu. Pierwszy raz w życiu wyszłam z teatru po angielsku po pierwszym akcie i poszłam... na drinka. A co tam! Tylko kultury żal.

MIROSŁAWA KAMIŃSKA

 ?? ?? Rys. Katarzyna Zalepa
Rys. Katarzyna Zalepa

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland