Angora

Oczami uczennicy

-

Według mnie szkoła podstawowa powinna uczyć o tym, jak sobie radzić w życiu. Ostatnio bardzo często słyszę coś w stylu: „Ta dzisiejsza młodzież nic nie potrafi!” lub „Czego ich w tych szkołach uczą?”.

No właśnie, czego nas uczą? Uczą nas lektur, których nikt nie lubi czytać, poza tym przedmioty takie jak plastyka, muzyka powinny być dodatkowe, bo niektórzy nie mają talentu do śpiewania czy malowania, za co oceniani są gorzej tylko dlatego, że nie umieją narysować kwiatka lub zaśpiewać „Majowej jutrzenki”. Możemy ją znać, ale niekoniecz­nie musimy umieć ją zaśpiewać.

Oczywiście, nie tłumaczę sobie tego tak, że każdy przedmiot powinien być dodatkowy, bo ktoś nie ma do niego talentu!

Na języku polskim powinniśmy mieć, jako uczniowie, możliwość wyboru jednej książki, która byłaby przerabian­a w ramach dodatkowyc­h szkolnych lektur, potem każdy opisywałby książkę, którą wybrał.

Większość lektur szkolnych, niestety, zniechęca dzieci do czytania, a powinna zachęcać.

Myślę też, że nie powinniśmy dostawać zadań domowych, bo dzieci po szkole mają czas dla siebie i nauczyciel­e nie powinni w to ingerować; zadania domowe powinni mieć uczniowie, którzy nie ukończyli zadań i ćwiczeń na lekcji.

Na wuefie powinniśmy więcej grać w gry zespołowe, żeby nauczyć się pracy w grupie.

Chciałabym jeszcze powiedzieć coś do osób, które już nie są uczniami: Proszę, nie mówcie, że nic nie umiemy. To prawda – nie umiemy niektórych rzeczy, które Wam wydają się łatwe. My jesteśmy młodzi i jeszcze nie potrafimy pewnych rzeczy ze względu na nasz wiek. Skargi powinniści­e składać do ministra edukacji Przemysław­a Czarnka, który nie umie sformułowa­ć programu edukacji tak, abyśmy się uczyli więcej rzeczy przydatnyc­h dla nas, a nie dla niego.

Z poważaniem OLIWIA BUBNOWSKA (adres internetow­y

do wiadomości redakcji)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland