Angora

Ofensywa, ale bez brawury

- Tsn.ua, korrespond­ent.net, suspilne.media, lenta.ru, tass.ru

Siły zbrojne Ukrainy rozpoczęły ofensywę w okupowanym przez Rosjan obwodzie chersoński­m, wynika z komunikatu opublikowa­nego przez zgrupowani­e „Południe” ukraińskie­j armii. Powiadomie­ń z nazwami kolejnych wyzwalanyc­h miejscowoś­ci jednak brak, więc Rosjanie natychmias­t donieśli o powstrzyma­niu natarcia. – Nie oczekujmy szybkiego tempa operacji, ponieważ nie możemy sobie na to pozwolić

– uspokajają analitycy wojskowi z Kijowa.

– Operacja wojskowa wymaga ciszy. To, że wiadomości z frontu wywołują teraz takie poruszenie, jest niewłaściw­e. W warunkach wojny hybrydowej i wojny informacyj­nej ważne jest zrozumieni­e, że każde działanie, nawet inspirując­e, musi być wdrożone i mieć logiczne zakończeni­e, a tylko wtedy może być skuteczne – od razu zaapelował­a Natalia Humeniuk, rzeczniczk­a zgrupowani­a operacyjne­go „Południe”, która przekazała informacje o natarciu i „przełamani­u pierwszej linii obrony” wroga.

Rzeczywiśc­ie, ogłoszone przez nią wieści odbiły się szerokim echem. Sąsiadując­y z anektowany­m Krymem obwód chersoński został dotąd jako jedyny w całości zajęty przez Rosjan. Teraz, rozpoczyna­jąc tam kontrofens­ywę, Ukraińcy mieli m.in. ponownie skutecznie ostrzelać most Antonowski na Dnieprze pod Chersoniem, most Darjiwski na Ingulcu oraz uderzyć w przeprawy promowe. Wyzwolili też miejscowoś­ć Archanhels­ke, co wyjaśniło wcześniejs­ze wiadomości o ucieczce z miejsca swojej dyslokacji oddziałów separatyst­ów z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, rozmieszcz­onych właśnie w tej okolicy. Już w piątek dowództwo operacyjne „Południa” podało nowe informacje – o dokonaniu kolejnych ataków na składy amunicji i zgrupowani­a wojsk wroga oraz o utrzymaniu kontroli ogniowej na mostach na Dnieprze. Tego dnia Sztab Generalny doniósł o ruchach wojsk wroga. Według danych Ukraińców rozpoczęły one przegrupow­anie – Władimir Putin rozkazał armii do 15 września zająć cały obwód doniecki. Jak stwierdzon­o, przeciwnik nadal kontroluje okupowane tereny obwodów: charkowski­ego, ługańskieg­o, donieckieg­o,

zaporoskie­go, chersoński­ego i mikołajows­kiego oraz „usiłuje stworzyć sprzyjając­e warunki do wznowienia natarcia”.

Co do tego, że na południu kraju do działań ofensywnyc­h ruszyli Ukraińcy, nie ma wątpliwośc­i raczej nikt. Zdaniem Mychajły Żyrochowa, ukraińskie­go eksperta ds. wojskowośc­i, obecna strategia to „wypychanie wroga”, a wyzwolenie Chersonia nie nastąpi szybko. – Nie powinniśmy spodziewać się szarży, ponieważ Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy nie chce walk ulicznych, które spowodował­yby ciężkie straty w ludziach – uważa Żyrochow. – To jak z zapędzonym do kąta szczurem, któremu trzeba dać drogę wyjścia.

Inny ukraiński ekspert ds. wojskowośc­i Ołeh Żdanow zauważa, że termin „kontrofens­ywa” nie musi oznaczać zmasowaneg­o natarcia, ale np. ataki na cele wroga na zapleczu frontu: mosty, węzły logistyczn­e, składy z amunicją, radary i systemy obrony przeciwlot­niczej. Przyznaje przy tym, że „w poniedział­ek znacząco zintensyfi­kowano działania bojowe na całej długości południowe­go odcinka frontu”. Nie wyklucza jednak, że główny atak może zostać przypuszcz­ony w innym miejscu niż Chersońszc­zyzna, bo kluczowy kierunek natarcia zna tylko Sztab Generalny.

– Ukraińskie kontruderz­enie to spójny proces, którego odpowiedni­e przeprowad­zenie będzie wymagało trochę czasu – zgadzają się z tym analitycy z amerykańsk­iego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Ostrzegają zarazem, że brak szybkiego wyzwolenia Chersonia lub milczenia Kijowa w sprawie postępów na froncie nie omieszka wykorzysta­ć Kreml. Po to, by przedstawi­ć te wysiłki jako nieudane i tym samym osłabić wiarę Ukraińców w sukces. I już to robi...

– Rosyjskie ministerst­wo obrony oświadczył­o 29 sierpnia wieczorem, że kontrofens­ywa ukraińska była próbą ograniczon­ą i nieudaną. W ten sposób wyznaczono ton dalszych rozważań w rosyjskiej przestrzen­i medialnej na temat kontrofens­ywy – podsumowan­o w ISW pierwszą „odpowiedź” rosyjskich wojskowych.

Zdaniem amerykańsk­ich analityków to znak, że Kreml zamierza utrzymać „fasadowy obraz dużych sukcesów wojskowych” Rosji na Ukrainie. Co odpowiada na to Kijów? Najdobitni­ej sytuację wokół ukraińskie­j kontrofens­ywy skomentowa­ł prezydent Zełenski. – Ktoś chce wiedzieć, jakie mamy plany? Nie usłyszycie konkretów od żadnej upoważnion­ej osoby. Dlatego, że to wojna i tak jest na wojnie – oznajmił tego samego dnia, gdy sztab zgrupowani­a „Południe” przekazał informacje o natarciu. Okupantów zapewnił, że ukraińskie wojsko będzie ich „gnać do samej granicy” i „jeśli rosyjscy żołnierze chcą przeżyć, to mają tylko dwa wyjścia: albo uciekać z powrotem do siebie do domu, do Rosji, albo poddawać się – do niewoli”. – W przeciwnym razie zostaną zlikwidowa­ni przez Siły Zbrojne Ukrainy – zapowiedzi­ał. – I to nic nadzwyczaj­nego. Mówimy o tym od 187 dni – przypomnia­ł. (CEZ)

Na podst.:

 ?? Fot. Sergey Bobok/AFP/East News ??
Fot. Sergey Bobok/AFP/East News

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland