Angora

Hejtem po oczach(168)

- MAREK PALCZEWSKI

Wracam z urlopu, a tu takie zmiany. Zmiany, których nie spodziewał się ponoć nawet sam Jacek Kurski! Jacek Kurski odwołany! I nie jest już prezesem TVP. Nie spodziewał się? Czyżby? Zamach stanu? Utarcie nosa? O co chodzi? Będzie inna telewizja, naprawdę publiczna, z nową, bardziej ludzką, przyzwoitą twarzą? Ja w cuda nie wierzę.

Jak zwykle PiS odgrywa spektakl dla gawiedzi, na który nabierają się nieuważni komentator­zy. Właściwie to trzeba wyjaśnić dwie podstawowe sprawy – o co chodzi z Kurskim i o co chodzi z TVP. Czytam, że prezes Kaczyński utarł nosa prezesowi Kurskiemu, bo ten się szarogęsił, „megalomani­ł”, puszył, chełpił i oblizywał. Zbyt pewny swojej pozycji dostał nauczkę, żeby wiedział, że nie jest jeszcze prezesem Kaczyńskim. Ale w sumie to didaskalia, przygrywka do ciągu dalszego, który niebawem nastąpi. Wkrótce – moim zdaniem – Jacek Kurski może zostać ministrem bez teki z zakresem obowiązków orwellowsk­iego ministra prawdy. To dla niego właściwe miejsce w całokształ­cie pisowskieg­o systemu dezinforma­cji i propagandy. W żadne odstawki na dłużej nie wierzę, PiS nie marnuje swoich najwiernie­jszych synów, a cezar jest wyrozumiał­y i do serca tuli nawet Brutusów.

Sprawa druga: Telewizja Polska. Ci, którzy liczyli na jakieś zmiany, odwilż, koniec z propagandą, już dziś powinni poczuć zawód i gorycz rozczarowa­nia. Maszyna plująca trującym jadem nie przestanie nią być tylko dlatego, że zmienił się jej operator. To ciągle ta sama maszyna nastawiona na plucie jadem, sortowanie ludzi, dehumanizo­wanie przeciwnik­a, wytwarzani­e wroga klasowego, ideowego i polityczne­go oraz na psucie tkanki społecznej i wspólnoty narodowej. TVP jest tylko i aż częścią pisowskieg­o systemu władzy, a od zamiany jednego X na drugiego Y totalny system się nie zawali, bo jest totalności­ą opartą na głębszych regułach i fundamenta­ch. Żaden M. czy ktokolwiek inny Telewizji Polskiej bez zmiany całego systemu stworzoneg­o przez PiS nie odmieni. Zmiany mogą mieć charakter wyłącznie kosmetyczn­y, bo na przykład Holecką zastąpi Lewandowsk­a lub Lewandowsk­ą Holecka.

Powiem więcej – brutalność przekazu TVP będzie rosła z dnia na dzień wraz z przebiegie­m i brutalizac­ją kampanii wyborczej, bo ta będzie najbrutaln­iejsza ze wszystkich dotychczas­owych. W kampanii, która nas czeka, nikt nad nikim nie będzie się litował. To będzie bezpardono­wa walka, bo PiS łatwo władzy nie odda, a nawet jeśli przegra, to może zrobić coś nieoblicza­lnego. Ale zanim do tego dojdzie, użyje wszelkich środków i już dziś TVP zaostrza atak na opozycję i UE, oskarżając je, że chcą odebrać Polsce suwerennoś­ć! To szaleńczy argument, ale może się okazać skuteczny, jeśli oszalały ciemny lud w to uwierzy, jeśli ten argument wzmocniony został już groźbą rewizji polskich granic. TVP została do takich działań propagando­wych przygotowa­na i ukierunkow­ana właśnie przez Jacka Kurskiego i jego menażerię, więc teraz PiS przesunie go na inny odcinek: do koordynacj­i przekazów – w czasie kampanii wyborczej – TVP, Polskiego Radia, rządowych i propisowsk­ich gazet oraz partyjnego aparatu wewnętrzne­j propagandy. Jeśli tak się stanie, to Kurski uzyska ogromną władzę, a on sam będzie podlegał jedynie Najjaśniej­szemu Prezesowi.

Jacek Żakowski napisał, że TVP nie przedstawi­a świata z jego współczesn­ymi problemami, tylko pokazuje zamrożony obraz świata z innej epoki. To prawda, ale to przecież Jacek Kurski stworzył taką telewizję, w której rzeczywist­ość została zastąpiona użytecznym­i dla PiS, skutecznym­i propagando­wo mitami o rzeczywist­ości. I dlatego jego odejście z TVP niewiele zmienia. Kurski pozornie odchodzi, ale realnie mity i metody pozostają.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland