Hołd dla królowej
Miliony Brytyjczyków żegnały królową Elżbietę II, która zmarła 8 września, o czym pisaliśmy w 38. numerze „Angorki”. Ogromne ilości kwiatów, maskotek i kartek z wyrazami żalu pojawiły się zaraz po śmierci monarchini. Na początku były składane pod pałacem Buckingham, a następnie w pobliskim Green Parku.
W swoją ostatnią podróż królowa wyruszyła 11 września – najpierw z Balmoral do pałacu Holyrood w Edynburgu. Stamtąd wojskowy samolot transportowy C-17 Globemaster trumnę z jej ciałem zabrał do Londynu. Ostatni lot monarchini śledziło najwięcej osób w historii, bo ponad 5 milionów. Z lotniska trumnę przewieziono do pałacu Buckingham, gdzie mimo późnej pory i deszczu czekali wierni poddani. Następnego dnia w uroczystym kondukcie trumna złożona na lawecie została odprowadzona do Pałacu Westminsterskiego, siedziby brytyjskiego parlamentu. Na trasie przejazdu liczącej 1,8 km ustawiły się tłumy ludzi, którzy oddali hołd zmarłej. Nie zabrakło salutu armatniego, dźwięku dzwonu Big Ben i marszów żałobnych Fryderyka Chopina, Ludwika van Beethovena i Felixa Mendelssohna. Tam trumna przykryta królewskim sztandarem, na którym umieszczono koronę i kwiaty, była wystawiona na widok publiczny, żeby Brytyjczycy mogli przejść obok niej i okazać Elżbiecie II szacunek. Chętnych było prawie milion osób, ale nie wszyscy się dostali. Nie mniej zamierzało wziąć udział w jej pogrzebie, który w momencie zamykania naszej gazety przewidziany był na 19 września. W UK będzie to dzień wolny od pracy. Ceremonię przygotowało opactwo westminsterskie, a swój udział w niej zapowiedziały setki polityków, dyplomatów oraz koronowane głowy. Pogrzeb ma być niezwykle skomplikowaną operacją – ze względu na konieczność zapewnienia wszystkim bezpieczeństwa.