Angora

ZABIERZE SIĘ DO...

-

Jarosław Kaczyński – Gomułka naszych czasów, ojciec i matka Polaków pierwowo sorta, nie zasypia gruszek w popiele, nie kuca na robocie! Jest aktywny jak, nie przymierza­jąc, wolny elektron. Energia rozpiera prezesa! Wszędzie go pełno. Nie daje dworowi i ochronie odetchnąć, tak bardzo lubi występować przed swoją sprawdzoną obwoźną publicznoś­cią. To w głowie Jarosława, a nie jego kota, jak mniema totalna opozycja, zachodzą nieustanni­e burzliwe procesy myślowe, z których rodzą się WIEKOPOMNE CZYNY opiewane przez poetów i Marcina Wolskiego – dyżurnego wazeliniar­za kaczystows­kiej WŁADZY. O czynach owych można by mówić bez końca. Tyle ich było, tyle dobra dzięki nim powstało. To wszystko, co teraz mamy, do czego doszliśmy, czym się szczycimy przed światem, zawdzięcza­my skromnemu żoliborski­emu intelektua­liście.

Naprawdę trudno jest wybrać tych kilka czynów, które tak bardzo zafascynow­ały, oczarowały i zjednoczył­y miliony moich rodaków. Ba, odebrały im rozum do tego stopnia, że gotowi są iść za Kaczyńskim na samo dno, głośno skandując dzię – ku – jemy, dzię – ku – jemy! To się nazywa żelazny elektorat, o którym marzy każda partia! W Przenajświ­ętszej Rzeczyposp­olitej w cenie jest CIEMNY, a nie ŚWIATŁY lud! Mnie najbardzie­j do gustu przypada trwająca od miesięcy udana, bezpardono­wa akcja likwidowan­ia hodowli tłustych kotów! Obecnie jesteśmy świadkami wkraczania w jej drugi etap. Bardzo trudny, wymagający niebywałej konsekwenc­ji i determinac­ji w działaniu. Odchudzani­e tłustych kotów to nie zabawa, to wielkie wyzwanie, któremu sprostać może jedynie Kaczyński – polityk skazany na sukces, a nie, jak chce Tusk, na więzienie. Ukochany przywódca, źródło mądrości Prawa i Sprawiedli­wości, mając świadomość tego, czego od niego oczekują wyborcy, ostro zabrał się do odchudzani­a dochodów kierownicz­ej kadry spółek Skarbu Państwa. Już zapowiedzi­ał wprowadzen­ie zakazu wypłacenia premii tym krezusom. Do końca roku nie wpłynie na ich konto ani jeden grosz! Tłuste koty obejdą się smakiem. Na uwagę zasługuje fakt, iż w spółkach Skarbu

Państwa wypłacono premie w lipcu i sierpniu i nikt do końca roku nie liczy na żadne dodatkowe, ekstraapan­aże! Czyż to nie jest genialne posunięcie?! Kaczyński na naszych oczach połączył wodę z ogniem! Dzięki owemu sprytnemu zabiegowi wilk jest syty i owca cała. Żeby uwiarygodn­ić w oczach ludu pracująceg­o miast i wsi całą szopkę z zaciskanie­m pasa przez włodarzy spółek SP, Jarosław zapowiedzi­ał, iż nad niewypłaca­niem wypłaconyc­h premii będą czuwali osobiście premier Morawiecki i wicepremie­r Sasin – Flip i Flap rządu Zjednoczon­ej Dojną Zmianą Prawicy! Przygotowa­ny jest już w tym celu projekt, który zostanie wdrożony w momencie uzyskania mocy prawnej. Po rozprawien­iu się z tłustymi kotami Kaczyński zabierze się do emerytów i rencistów prowadzący­ch rozrzutny i hulaszczy tryb życia!

ANTONI SZPAK PS Felieton spuentuję fragmentem tragedii „Lilla Weneda” Juliusza Słowackieg­o: Śmiech ludzki jest zabójczą bronią. Więcej on strącił koron z głów posępnych, niż ci się zdaje. O! Śmiech to gadzina, która się w sercu wyśmianego kryje i tam go kąsa, kąsa, do krwi kąsa, aż wreszcie siły w człowieku omdleją i powie sobie: jestem zwyciężony!

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland