Angora

Mikrofon ANGORY

- Wyborcza mieszanka WOJCIECH NOMEJKO

„Najwyższy czas przestać męczyć ludzi rozważania­mi o listach wyborczych. Myślę, że jest już jasne, że żadnej jednej listy, mówiąc obrazowo – od Biedronia do Gowina – nie będzie. Czas to ludziom uczciwie i otwarcie powiedzieć. Najbardzie­j prawdopodo­bny wariant będzie wyglądać tak, że z jednej strony będzie lista zjednoczon­ej lewicy – socjaldemo­kratów, socjallibe­rałów i socjalistó­w, z drugiej strony Platforma Obywatelsk­a, która – jak ptaszki śpiewają – chce wystartowa­ć sama, no i pewnie jakiś trzeci blok prawicowo-konserwaty­wno-demokratyc­zny” – powiedział w wywiadzie dla jednego z dzienników Adrian Zandberg, poseł Lewicy. Dodał też, że dziś opozycja powinna się skupić na rozmowach o tym, jak po rządach PiS ma wyglądać Polska.

„Musimy łowić jak najszerzej, żeby wygrać wybory. Nie możemy stracić żadnego głosu. Musimy pozyskać głosy, które odchodzą od PiS-u, a dzisiaj nie wiedzą, na kogo głosować, i czekają. Są to raczej wyborcy na prawo, przywiązan­i do tradycji, ale nieakceptu­jący rozwalania wspólnoty narodowej, co robi PiS, dlatego szukają centropraw­icowej oferty” – powiedział z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezes Polskiego Stronnictw­a Ludowego zadeklarow­ał, że jego partia chce złożyć wyborcom ofertę.

„Chcemy rozmawiać o bloku będącym w centrum, ponieważ musi być w nim więcej niż jedno ugrupowani­e. Jest to potrzebne, by jak największa była później efektywnoś­ć wyborcza. Trzeba wysoko wygrać, a wysoka wygrana to dwa bloki” – podkreślił lider ludowców i wyjaśnił, z kim ewentualni­e tworzyłby jeden z bloków wyborczych.

„Myślę, że połączenie doświadcze­nia i efektu świeżości byłoby ciekawe, czyli pewnie byłoby nam blisko do Polski 2050, mimo że też między nami są różnice. Ale trzeba to brać czasem w nawias i zbliżyć się, na ile jest to możliwe” – powiedział Kosiniak-Kamysz. polityczni.pl

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland