Mała, cenna rada Jak zmieścić się w 2000 kWh w ciągu roku
Wstępna decyzja rządu o utrzymaniu ceny dotychczasowej prądu w 2023 roku dla gospodarstw domowych zużywających w ciągu roku do 2000 kWh zmusza nas do zastanowienia się, jak możemy obniżyć nasze zużycie prądu do takiego poziomu. Faktycznie, energii elektrycznej zużywamy coraz więcej. Mimo że urządzenia domowe są coraz bardziej energooszczędne, nie każdego stać na wymianę na te z oznaczeniem klasy energetycznej A. Na pracę części urządzeń – lodówki, zamrażarki czy też pompy w kotłowni w okresie grzewczym – nie mamy zasadniczego wpływu, ale w naszym zasięgu są inne działania obniżające zużycie prądu.
Zaczynamy od zakupu miernika zużycia prądu (watomierza). Koszt jest niewielki: 50 – 80 zł. Za pomocą miernika ustalimy chwilowe zużycie prądu, czas pracy urządzenia, całkowity koszt zużytej energii elektrycznej. Pomiarów dokonujemy przede wszystkim dla urządzeń o dużej mocy, takich jak czajniki elektryczne, piekarnik, płyta ceramiczna i indukcyjna, bojlery pojemnościowe do grzania ciepłej wody.
Analizujemy pomiary i bilans, typujemy najbardziej prądożerne urządzenia i opracowujemy nowe zasady ich użytkowania.
Kupujemy urządzenia, które znacznie skracają czas przygotowania posiłków z uwagi na brak potrzeby nagrzewania. Np. frytownica beztłuszczowa upiecze mięso i ryby w 14 – 22 minut, a piekarnik potrzebuje 30 – 40 minut (sprawdziłem – duże oszczędności w czasie i zużyciu prądu).
Zamieniamy tradycyjne żarówki na LED tam, gdzie palimy światło przez dłuższy czas. Dobrym rozwiązaniem jest stosowanie diod LED w postaci taśm do oświetlenia punktowego pod szafkami kuchennymi.
W czajniku elektrycznym gotujemy tylko tyle wody, ile jej w danej chwili potrzebujemy. ALEKSANDER JANIK
janik@angora.com.pl