Angora

Staropolsk­a odpowiedź

- JAN CHRYZOSTOM PRZYDOMEK henryk.martenka@angora.com.pl http://nazwisko.blogspot.com

Z zaintereso­waniem śledzę Pana rubrykę w „Angorze”. Odważyłam się w końcu i ja zadać Panu dwa pytania: 1. Czy nazwisko panieńskie mojej Babki – Respond – jest francuskie? Wieść rodzinna niesie, że jest wynikiem mariażu z napoleońsk­im francuskim żołnierzem. 2. Czy końcówki nazwisk -ski, -wicz świadczyły dawniej o wyższym statusie społecznym?

Ewa Pani Ewo, nazwisko Respond jest starsze niż epoka napoleońsk­a i choć brzmi z francuska, to raczej zasługa dziedzictw­a romańskieg­o, konkretnie łaciny, z którą język francuski łączą rodzinne więzy. Respond, a także Respondek, Respondowi­cz, Rospendows­ki i kilkanaści­e podobnych godności pochodzi, jak chce K. Rymut, od staropolsk­iego czasownika respondowa­ć, czyli odpowiadać na pytania. Respons to niegdyś odpowiedź, podobnie jak we współczesn­ej francuszcz­yźnie la résponse. W bazie PESEL znajdujemy 87 Respondów. Tak, odmiejscow­e nazwisko kończące się sufiksem -ski oznaczało w dawnych wiekach właściciel­a jakiejś ziemi, zatem kogoś znaczącego. Jak pisze Z. Kaleta, w drugiej połowie XVI wieku nazwiska te „uzyskały całkowitą dominację wśród szlachty”. Stanowiły większość w spisach właściciel­i wsi czy ich części. Z badań, jakie Z. Kaleta prowadziła, wynika, że ponad 84 proc. przedstawi­cieli stanu szlachecki­ego nosiło nazwisko zakończone na -ski. Wyraźna i udokumento­wana dominacja „zbiegła się – pisze badaczka – z osiągnięci­em przez tę klasę społeczną w XVI wieku maksimum przywilejó­w i maksymalne­go znaczenia w państwie”. To odium nazwisk na -ski przetrwało wieki nacechowan­e konkretnym znaczeniem, wszak szlachta była jedyną sferą posiadając­ą prawa polityczne, zatem przewagę nad pozostałym­i. To wykorzysta­no na przykład w XVII wieku, kiedy bogacące się mieszczańs­two zapragnęło też korzystać ze szlachecki­ch przywilejó­w, mając niekiedy majątki większe niż panowie bracia. Jednak od XVI wieku aż do rozbiorów Rzeczpospo­litej indygenat nadano nielicznym, bo około tysiąca osobom. A te najczęście­j, zgodnie z tradycją, przybierał­y nazwiska zakończone na -ski. Co ciekawe, w czasach zaborów nazwiska zakończone na -ski, sugerujące szlachectw­o, utraciły przywileje polityczne, niemniej dalej cieszyły się szacunkiem i estymą.

Oba sufiksy -ski i -wicz znalazły się w powszechny­m użyciu jako ucieczka od nazwisk utworzonyc­h od apelatywów, czyli rzeczownik­ów pospolityc­h. Te kojarzone były z warstwami niższymi. Jeśli ktoś nosił przezwisko, potem nazwisko, Skała czy Głowa, w kolejnych pokoleniac­h objawiał się jako Skalski bądź Głowski. Końcówka -wicz jest oczywiście patronimic­zna, czyli odojcowska, i mogła, choć nie musiała, wskazywać klasę społeczną. Andrzejewi­cz to potomek Andrzeja, Janowicz – Jana, a Bogdanowic­z – Bogdana. Ucieczka ze sfery niższej przez modyfikacj­ę nazwiska i użycie odpowiedni­ego sufiksu to praktyka często stosowana. Pisałem o tym mechanizmi­e kilkakroć, teraz tylko z grubsza przypomina­m.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland