PRZETWORZONA ŻYWNOŚĆ GROŹNA DLA MĘŻCZYZN!
„British Medical Journal” opublikował badania dotyczące wysoko przetworzonej żywności. Potwierdzają one związek naszej diety z ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych i raka jelita.
„(...) Ich odkrycia oparte zostały na zbadaniu nawyków żywieniowych 46 341 mężczyzn i 159 907 kobiet w USA, pracowników służby zdrowia, których spożycie wysoko przetworzonej żywności było oceniane co cztery lata za pomocą szczegółowych kwestionariuszy. Jedzenie pogrupowano według stopnia przetworzenia, a wskaźniki ryzyka zachorowania na raka jelita grubego mierzono, biorąc pod uwagę czynniki medyczne i styl życia. Wyniki pokazały, że u mężczyzn, którzy spożywali bardzo dużo wysoko przetworzonej żywności, ryzyko zachorowania na raka jelita grubego było większe o 29 proc. niż u tych, którzy takiej prawie w ogóle nie jedli. Co ciekawe, nie zaobserwowano większego związku między spożyciem przetworzonego jedzenia a ryzykiem raka jelita grubego u kobiet (...)”.
SAMOTNOŚĆ PRZYSPIESZA STARZENIE SIĘ
Chińsko-amerykański zespół naukowców stworzył oparty na sztucznej inteligencji model, który analizuje biologiczne parametry i tempo starzenia się ludzkiego organizmu. Okazuje się, że palenie tytoniu, przebyty udar, schorzenia wątroby i płuc, ale również samotność i niezadowolenie z życia sprzyjają temu, że nasze ciało szybciej się starzeje. Kluczowe znaczenie ma stan umysłu. – Stan umysłu i psychiki należy do najsilniej działających czynników pozwalających przewidzieć sytuację zdrowotną oraz jakość życia. Tymczasem to sfery w dużej mierze pomijane w nowoczesnej opiece zdrowotnej – zwraca uwagę Manuel Faria ze Stanford University. Odpowiednie dbanie o psychikę może spowolnić lub nawet w pewnym stopniu odwrócić efekty starzenia. RMF FM
NOWOTWÓR W PRÓBCE
Próbki nowotworów sprzed dziewięćdziesięciu lat znaleziono w archiwach Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie. To zatopiony w parafinie materiał pobierany od pacjentów od 1932 roku. „(...) Naukowcy przekonują, że są w nich informacje istotne dla zdrowia współcześnie żyjących.
– Wtedy na przykład nowotwory piersi czy krtani wykrywano u osób dużo młodszych niż teraz. Średnia wieku zgłaszających się wówczas pacjentów to 46 lat. Teraz to 60+ – mówi profesor Elżbieta Sarnowska. W latach 30. XX wieku nowotwór dla tych ludzi był jak wyrok śmierci. Dzisiaj, wiedząc, jakie jest podłoże molekularne, mając szeroki wachlarz terapii, w tym immunoterapii, w wielu przypadkach możemy wyleczyć chorobę nowotworową i traktować ją jak chorobę przewlekłą – dodaje badaczka z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie (...)”.
RMF FM Opr. (KGB)