XVI-wieczny wolumin
Stojący na biurku telefon zadzwonił w momencie, kiedy inspektor Nerak wszedł do pokoju. Policjant podniósł słuchawkę i usłyszał: – Panie inspektorze, kilka minut temu Rafał Wiśniewski, znany w mieście antykwariusz, zgłosił, że został okradziony. Szef prosił, aby pan osobiście zajął się tą sprawą.
Kilkadziesiąt minut później Nerak zaparkował przed czteropiętrową secesyjną kamienicą stojącą przy ulicy św. Michała. Przywitał go antykwariusz, zaprosił do pomieszczenia biurowego, znajdującego się na zapleczu antykwariatu, a kiedy usiedli, zaczął opowiadać: – Mniej więcej dwie godziny temu jakiś mężczyzna wszedł do antykwariatu, zaatakował moją pracownicę panią Irenę i ukradł z gabloty bardzo cenny wolumin z XVI wieku. Podejrzewam, że sprawcą tego napadu może być jakiś kolekcjoner lub wynajęta przez niego osoba. Całe wydarzenie miało następujący przebieg. Zostałem dziś dłużej w pracy, aby wypełnić zaległe dokumenty. Oprócz mnie w antykwariacie była tylko ekspedientka, pani Irena. W pewnym momencie podczas pisania zorientowałem się, że nie mam kilku potrzebnych informacji. Wyszedłem z biura i po przejściu długiego korytarza wszedłem do sali sprzedaży i zobaczyłem panią Irenę leżącą na podłodze. Była nieprzytomna. Nachyliłem się nad nią i dotykając jej szyi, sprawdziłem puls. Na szczęście był wyczuwalny. Kiedy się podnosiłem i zamierzałem pobiec do łazienki po zmoczony ręcznik, pani Irena ocknęła się i powiedziała, że została uderzona w tył głowy przez jakiegoś mężczyznę.
Inspektor podziękował antykwariuszowi i poprosił, aby wezwał ekspedientkę. Po chwili do pokoju weszła młoda blondynka. Nerak przedstawił się i poprosił, aby opowiedziała o zdarzeniu.
– Korzystając z tego, że w antykwariacie nie było akurat żadnego klienta, zajęłam się katalogowaniem nowo nabytych książek. W pewnym momencie do środka wszedł młody mężczyzna. Chwilę oglądał stojące na regale atlasy geograficzne, a następnie poprosił, abym pokazała mu XVI-wieczny wolumin. Kiedy otwierałam gablotę, aby go wyjąć, uderzył mnie czymś twardym w tył głowy. Kiedy upadłam, wyjął wolumin, schował pod marynarkę i uciekł.
Inspektor podziękował kobiecie i kiedy wyszła z biura, zapytał antykwariusza: – Wchodząc tutaj, zauważyłem kamery monitoringu. Czy zarejestrowały one przebieg napadu?
– No właśnie, w tym cały problem, że nie. Wczoraj po południu pani Irena poinformowała mnie, że monitoring się zepsuł. Natychmiast zadzwoniłem do firmy, która go zamontowała, i powiadomiłem o awarii. Obiecali przysłać fachowca, ale dopiero jutro. I tak przez ten zepsuty monitoring złodziejowi może się upiec i może nigdy nie zostanie złapany.
Słysząc to, Nerak uśmiechnął się i oznajmił zaskoczonemu mężczyźnie: – Nie było żadnego złodzieja. Po obejrzeniu miejsca przestępstwa i wysłuchaniu pana oraz pani ekspedientki jestem pewny, że ma ona dużo wspólnego z tą kradzieżą. Podejrzewam, że to właśnie pani ekspedientka uszkodziła system monitorowania i kiedy dowiedziała się, że zostanie naprawiony dopiero jutro, dziś jej wspólnik ukradł wolumin, a ona wymyśliła cały ten napad.
Na jakiej podstawie inspektor Nerak zorientował się, że ekspedientka kłamie?
Rozwiązanie zagadki za dwa tygodnie. Na odpowiedzi Czytelników detektywów czekamy do 20 października. Wśród osób, które udzielą poprawnej odpowiedzi, rozlosujemy nagrodę książkową.
Odpowiedzi prosimy przesyłać pod adresem: redakcja@angora.com.pl lub na kartkach pocztowych: Tygodnik „Angora”, 90-007 Łódź, pl. Komuny Paryskiej 5a.
Rozwiązanie zagadki sprzed dwóch tygodni „Nieuczciwa siostrzenica”: Patrycja powiedziała, że do jej pokoju wszedł mężczyzna. Jak mogła rozpoznać płeć w sytuacji, kiedy wchodząca osoba świeciła latarką, a w całym domu było wyłączone światło? Po drugie, powiedziała, że dostrzegła dwie ostatnie cyfry tablicy rejestracyjnej samochodu. I tu skłamała ponownie, ponieważ nie ma takiej możliwości, aby zobaczyć tablicę rejestracyjną w momencie, gdy auto skręcało w prawo.
Wpłynęło 6 prawidłowych odpowiedzi na kartkach pocztowych i 27 e-mailem.
Książkę Michaela Connelly’ego „Prawnik z lincolna” (wydawnictwo Sonia Draga) wylosował pan Sławomir Piątek ze Szczecina.
Gratulujemy! Nagrodę wyślemy pocztą.