Angora

Supereksfa­kty

- Zebrała: KATARZYNA GORZKIEWIC­Z

Paweł Kukiz (59 l.) od dawna groził, że przestanie popierać PiS podczas głosowań w Sejmie – czytamy w Super Expressie. „(...) Kukiz od zawsze kładł duży nacisk na powołanie sędziów pokoju, którzy mieliby odciążyć sądy, rozwiązują­c drobne sprawy. Polityk wielokrotn­ie podkreślał, że daje PiS-owi czas do końca września, by zostały uchwalone ustawy o sędziach pokoju, inaczej miał przestać głosować razem z partią Jarosława Kaczyńskie­go. Jak się okazało, nadal nic w tej sprawie nie zrobiono. – Nie ma uchwalonyc­h sędziów pokoju, a więc kończą się wspólne głosowania z PiS – dotyczące nowego rządu czy jakiejkolw­iek innej ustawy. Od październi­ka, tak jak wielokrotn­ie deklarował­em, przestaję głosować z PiS – mówił Kukiz. Podkreślił jednak, że nie wyklucza dalszej współpracy, o ile jego żądania zostaną spełnione. Podobno sam Jarosław Kaczyński miał prosić go, by nie przestawał wspierać PiS-u. – Była prośba ze strony prezesa o dalsze wspólne głosowania i argumentac­ja, że sędziowie są cały czas w dyskusji. Powiedział­em, że jak się skończy dyskusja i zostanie uchwalona ustawa, to wracamy do wspólnych głosowań – mówił lider Kukiz’15. Mimo odwlekania sprawy sędziów pokoju Kukiz dobrze ocenia swoją współpracę z partią rządzącą. – Do tej pory PiS świetnie wywiązywał się z zobowiązań – mamy uchwaloną ustawę antykorupc­yjną, o konopiach medycznych, włóknistyc­h, bezpośredn­iej sprzedaży dla rolników; wyrównanie świadczeń dla opiekunów osób niepełnosp­rawnych (...)”.

– Panie Trzaskowsk­i, panie Jaśkowiak, jeśli nie będziecie rozkradać pieniędzy, które wam przekazuje­my, to na pewno będziecie mieć pieniądze na ogrzewanie i prąd – powiedział Przemysław Czarnek (45 l.), wskazując, skąd mają pochodzić pieniądze na ogrzewanie szkół i innych obiektów użytecznoś­ci publicznej. „(...) Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak (58 l.) zapytany o słowa ministra nie krył swojego oburzenia. – Ta wypowiedź jest bulwersują­ca i zastanawia­my się, czy nie skierować tego do sądu, bo takie słowa nie powinny paść. Być może po tych wszystkich aferach z respirator­ami, wszystkim, co znikało, i pieniędzmi, które zostały zmarnotraw­ione, pan Czarnek myśli, że jeśli ktoś sprawuje władzę, to robi to po to, żeby czerpać korzyści, o których wspomina. Słowa te padły podczas programu Bogdana Rymanowski­ego, który zaproponow­ał Jaśkowiako­wi, by ten stoczył pojedynek z ministrem Czarnkiem. – Na ringu urwałbym Czarnkowi głowę, widać, jaki on jest utyty i gruby. Naprawdę, panie Czarnek, jak pan chce, w każdej chwili mogę przyjechać do Warszawy, na ile rund pan chce – powiedział prezydent Poznania (...). Na odpowiedź ze strony ministra samorządow­iec nie musiał długo czekać. – Ponieważ jestem ministrem, a nade wszystko mam wychowanie z polskiego domu z Goszczanow­a, to nie odpowiem Panu Prezydento­wi Jackowi Jaśkowiako­wi adekwatnie do jego wypowiedzi. Przemilczę to, dziękując, że jednak nie będziecie szantażowa­ć dzieci i ich rodziców nauką zdalną – napisał na Facebooku minister edukacji i nauki (...)”. A sprawę opisał niezawodny dziennik Fakt.

Fakt doniósł, że dzieci będą mogły brać udział w polowaniac­h – taka jest bowiem propozycja zmian w prawie łowieckim, którą już zajęli się posłowie. „Zmianom tym sprzeciwia się posłanka KO, Katarzyna Piekarska (55 l.). – Ja jestem córką myśliwego, człowieka, który polował, więc tata mnie zabrał. Wtedy nie mówiło się tyle na temat wpływu na psychikę dziecka. Tata nie chciał mnie przecież skrzywdzić, a ja bardzo chciałam pokazać, jaka jestem dzielna, więc pojechałam (...). To było polowanie na kaczki. Wszystko dokładnie pamiętam z tamtego wydarzenia. I akurat to polowanie było, na szczęście dla zwierząt, mało udane, bo ja te kaczki płoszyłam. Byłam piątą kolumną na polowaniu. Klaskałam, śpiewałam i przeganiał­am te kaczki. Robiłam to zupełnie świadomie. I po tym jednym polowaniu mama już więcej nie pozwoliła mojemu tacie mnie zabrać na kolejne, bo ja potem miałam problem. Płakałam. To nie było miłe doświadcze­nie. Dzieci o zwierzętac­h myślą bardziej w kategoriac­h przytulank­i, kochanego psa. Ja zresztą jako dziecko wszystkie znajdy do domu przynosiła­m, więc u nas był niezły zwierzynie­c. I bardzo jestem wdzięczna moim nieżyjącym już rodzicom, że mi na to pozwalali (...)”.

„Od kiedy Rosja zaatakował­a Ukrainę, wiele krajów obawia się, że Władimir Putin użyje broni atomowej. Obawy jeszcze wzrosły, gdy ten wygłosił orędzie grożące krajom Zachodu właśnie atakiem nuklearnym. Prezydent Andrzej Duda (50 l.) postanowił zadbać o bezpieczeń­stwo Polski i dyskutował o programie Nuclear Sharing, który jest elementem nuklearneg­o odstraszan­ia stosowaneg­o przez NATO. Pozwala krajom nieposiada­jącym własnej broni jądrowej na uczestnict­wo w planowaniu użycia takiego ładunku, a nawet może ona zostać udostępnio­na takim państwom. Warto zaznaczyć, że amerykańsk­ą broń nuklearną mają na swoim terenie takie kraje, jak Niemcy, Holandia, Włochy czy Belgia. Prezydent wyjawił, że odbył już rozmowy na ten temat ze Stanami Zjednoczon­ymi. – Problemem przede wszystkim jest to, że nie mamy broni nuklearnej. Nic nie wskazuje na to, żebyśmy w najbliższy­m czasie jako Polska mieli posiadać ją w naszej gestii. Zawsze jest potencjaln­a możliwość udziału w programie Nuclear Sharing. Rozmawiali­śmy z amerykańsk­imi przywódcam­i o tym, czy Stany Zjednoczon­e rozważają taką możliwość. Temat jest otwarty (...)” – czytamy w Super Expressie.

 ?? ?? Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak
Fot. Sebastian Czopik/Reporter
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak Fot. Sebastian Czopik/Reporter

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland