Co każdy o psie wiedzieć powinien
Trenerzy z grupy Working Dogs zaprosili „Angorkę” na obóz zorganizowany w pierwszy weekend października w okolicach Burzenina nad Wartą. Trzydniowe seminarium było prowadzone zarówno w formie zajęć teoretycznych, jak i indywidualnych treningów. Na cykliczne spotkania Working Dogs Camp przyjeżdżają właściciele psów z bardzo poważnymi problemami, ludzie chcący zdobyć wiedzę, zanim coś złego się wydarzy, oraz tacy, którzy dopiero planują zakup pupila i chcą się do tego przygotować.
Podczas wykładu trenerka Magda Czajkowska mówiła o tym, że każdy pies ma prawo do aktywności oraz do odpoczynku i że – tak jak my – wymaga własnego miejsca, gdzie nikt nie będzie mu przeszkadzał. Ciągłe czuwanie i chodzenie krok w krok za człowiekiem powoduje, że kiedy znikamy mu z oczu, pupil wpada w panikę. Szczeka, drapie, gryzie meble i pozostawione w jego zasięgu przedmioty. Niszczy wtedy nie tylko rzeczy, ale przede wszystkim własną psychikę. Dlatego tak ważne jest, żeby umieć zwierzęciu wytłumaczyć, co ma robić i jak zależnie od sytuacji się zachować. Nie jest to łatwe, bo człowiek i pies mówią różnymi językami. Właśnie po to, by ułatwić tę komunikację i wyeliminować złe zachowania, organizowane są spotkania Working Dogs Camp.
Czym faktycznie jest obrona i jakie są jej rodzaje, opowiadał doświadczony trener i pozorant Tomasz Ławski. Zwrócił m.in. uwagę, że niezależnie od tego, na jakim poziomie zaawansowania jest pies – to podczas obrony pracuje na najwyższych emocjach. Treningi takie mają na celu wzmocnić zwierzę i jego umiejętności. Ma ono zejść z placu zawsze jako zwycięzca.
Organizatorzy bardzo dużo uwagi poświęcili kwestii prawidłowej socjalizacji, nad czym czuwał Mikołaj Wargoś, który w bezpiecznej odległości od placu treningowego prowadził równolegle indywidualne zajęcia z przewodnikami i ich psami. Niektóre bały się swoich pobratymców i gdy znalazły się zbyt blisko nich, reagowały lękiem albo, co gorsza, agresją. Jednak po kilku takich sesjach były znacznie pewniejsze siebie. Socjalizację najlepiej zaczynać jak najwcześniej. Dlatego też na ostatnim seminarium Working Dogs Camp pojawiła się grupa szczeniaków, która z wielkim entuzjazmem zawiązywała nowe przyjaźnie z trenerami i innymi uczestnikami.
Oz Fot. Piotr Walerysiak/Working Dogs