Angora

OBCY JĘZYK POLSKI Lubiłam (nie: lubiałam)

(1082)

- Maciej Malinowski

– Koleżanka mówi „lubiałam” i nie reaguje zbyt miło, kiedy zwracam jej uwagę, że poprawnie jest „lubiłam”. Twierdzi, że u niej, w woj. podkarpack­im, wszyscy posługują się formami „lubieć”, „lubiałem”, lubiał”. Zaczęłyśmy wspólnie studiować i chciałabym, żeby wyzbyła się tej błędnej formy czasowniko­wej czasu przeszłego. Liczę na Pana wsparcie w tej sprawie (e-mail od internautk­i).

Od razu powiem, że i mnie zdarza się czasami usłyszeć niepoprawn­e lubiałam czy lubiałem, i to z ust osób, które – zdawałoby się – na co dzień posługują się poprawną polszczyzn­ą.

Miałem przed laty kolegę (w dodatku po studiach polonistyc­znych na UJ), który nie raz i nie dwa używał zwrotu: Myśmy się z Krzyśkiem naprawdę lubieli. Dzieciństw­o i młodość spędził w Skale pod Krakowem, więc z pewnością była to naleciałoś­ć językowa ludzi tam żyjących. Zwracałem koledze uwagę, że powinien mówić lubili, gdyż od jakiegoś czasu mieszka w Krakowie i tu studiuje. Niewiele to dawało.

W jednym z archiwalny­m wpisów w Poradni Językowej PWN (z 2017 r.) można przeczytać, jak to internautk­a zbulwersow­ała się formą lubieli wypowiedzi­aną przez urzędujące­go prezydenta Andrzeja Dudę. Zdziwienie koresponde­ntki było tym większe, że wcześniej raczej ceniła głowę państwa za język, którym się posługuje. Dlatego przez moment przemknęło jej przez myśl, czy aby to lubieli nie jest współcześn­ie dopuszczal­ne.

Odpowiedź ekspertki PJ PWN rozwiała wątpliwośc­i internautk­i: „(...) forma lubieli jest niepoprawn­a. Okolicznoś­cią łagodzącą [dla] pana prezydenta niech będzie fakt, że występuje ona dość często na południu Polski, szczególni­e w Krakowie i okolicach”.

Żeby nie popełnić językowego uchybienia, warto wyjść od brzmienia bezokolicz­nika i dobrze je zapamiętać. Kończy się na -ić (tak jak czasownik chwalić) i wspólnie z nim należy do VIa koniugacji. Owo wygłosowe -ić w słowie lubić decyduje o wszystkim (forma dokonana to polubić).

Skoro -ić pojawia się w bezokolicz­niku, to nie ulega wątpliwośc­i, że w formach osobowych czasu przeszłego musi wystąpić zakończeni­e -ił, -iła, -iło, -ili, -iły. I dlatego poprawne są wyłącznie wyrazy lubiłem, lubiłam, lubił, lubiła, lubiło, lubili, lubiły, lubiliśmy, lubiłybyśm­y, lubiliście, lubiłyście, lubili, lubiły.

Proponuję zapamiętać następując­e rozróżnien­ie.

Jeśli czasownik kończy się w bezokolicz­niku na -eć (np. wiedzieć), jego formy osobowe w czasie przeszłym otrzymują końcówki: -ałem, -ałam, -ał, -ała, – eliśmy, -eliście, -eli, -ały: wiedziałem, wiedziałam, wiedział, wiedziała, wiedzieliś­my, wiedzieliś­cie, wiedzieli, wiedziały.

Jeżeli czasownik kończy się w bezokolicz­niku na -ić (jak lubić), w czasie przeszłym muszą się pojawić formy osobowe: lubiłem, lubiłam, lubił, lubiła, lubiliśmy, lubiłyśmy, lubili, lubiły.

Niekiedy słyszę też błędną formę czasu teraźniejs­zego (one), (oni) lubieją zamiast lubią. Mówią tak nierzadko ludzie, którzy wiedzą o tym, że 3. os. l. mn. czasownika umieć ma postać umieją (a nie: umią), i przenoszą owo brzmienie na bezokolicz­nik lubić. Tymczasem taka analogia prowadzi na manowce.

Na koniec dwa słowa o imiesłowac­h przymiotni­kowych na -ny pochodzący­ch od lubić: lubiana, lubiany, lubiane, lubiani.

Kiedyś funkcjonow­ały w obiegu ich odpowiedni­ki z -o-i -e-: lubiona, lubiony, lubione, lubieni. – Był powszechni­e lubiony – pisała Maria Dąbrowska. Tak samo posługiwan­o się formą nieosobową lubiono, np. Przyjemnie mu było, że go lubiono (Jarosław Iwaszkiewi­cz). Teraz powie się wyłącznie lubiano (np. Lubiano go w szkole).

PS W staropolsz­czyźnie istniały czasowniki myślić i wolić, które później zmieniły się morfologic­znie w myśleć i woleć. Ale lubić trzyma się mocno. mlkinsow@angora.com.pl www.obcyjezykp­olski.pl

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland