Szlaban dla Rosjan
Zamrożone budynki, tereny, jachty, samoloty, udziały w spółkach
Włoscy mundurowi opieczętowują w Italii ruchomości i nieruchomości rosyjskich miliarderów, żeby właściciele nie mogli z nich korzystać. Ostatnio funkcjonariusze zamrozili posiadłość przyjaciela Putina w Portofino i – również należącą do niego – okazałą willę kilka kroków od Ambasady Polskiej w Rzymie.
Oligarchowie po upadku Związku Radzieckiego i dzięki prywatyzacji zgromadzili ogromne aktywa, zdobyli władzę gospodarczą i polityczną. Dlaczego spadają na nich międzynarodowe sankcje? W rzeczywistości karze się nie wszystkich jako grupę, tylko konkretnych popleczników Putina za popieranie aneksji Krymu i destabilizację Ukrainy. Jest to próba wymuszenia na nich nacisku na prezydenta, by zaprzestał działań wojennych na terytorium Ukrainy.
Wśród ostatnio ukaranych we Włoszech Rosjan jest Eduard Chudajnatow, potentat gazowy, który kiedyś zajmował się hodowlą świń na Syberii i zasłynął jako słup. To na niego zarejestrowano „Szeherezadę”, w rzeczywistości jacht Putina, zablokowany w porcie w Toskanii; „Amadeę” Sulejmana Kierimowa i „Crescent” Igora Sieczina. W słonecznej Italii Rosjanin nabył legendarną willę Altachiara w Portofino, uchodzącą za najpiękniejszą i najbardziej przeklętą rezydencję nad Morzem Śródziemnym, oraz widoczną z okien polskiej ambasady willę Serena w dzielnicy Parioli. Na te zakupy wydał 50 milionów euro, po czym przystąpił do remontów generalnych trwających do dziś.
Bogactw, jakimi Rosjanie dysponują we Włoszech, przeciętny człowiek nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić, przy czym od inwestowania w nieruchomości z rodowodem nie odstrasza ich żadna lokalna legenda. Willa Altachiara, nazwana tak w nawiązaniu do angielskiego majątku właścicieli, wiejskiego zamku Highclere Castle – który „gra” siedzibę rodową w serialu Downton Abbey – nie miała nabywców przed Chudajnatowem, bo na przestrzeni 150 lat była teatrem niewyjaśnionych tragedii. Jej pierwszy spadkobierca, sponsor ekspedycji do Egiptu, podczas której odkryto grób Tutenchamona, zmarł przedwcześnie. Następnie ginęły tutaj kobiety, spadając z klifu będącego częścią okalającego włości parku. Ostatni taki przypadek odnotowano w 2001 roku: 58-letnia hrabina runęła do morza; jej zwłoki wyłowiono po wielu dniach, a sekcja wykazała, że przyczyną zgonu nie było utopienie, lecz tajemniczy uraz głowy.
W fatum można wierzyć lub nie, ale faktem jest, że bogaci Rosjanie interesują się w Italii wyjątkowo sugestywnymi rezydencjami i sami takie wznoszą. W miasteczku Sirmione, w którym w latach 50. XX wieku letni azyl miała Maria Callas i gdzie w ogrodzie kazała zbudować basen w kształcie jeziora Garda, planował zakotwiczyć prezes zarządu ESN Grigory Berezkin, który jeszcze w styczniu 2020 roku wypinał pierś do Orderu Gwiazdy Włoch, a teraz musi się pogodzić z zamrożeniem jego lombardzkich dóbr. Według danych włoskiej policji podatkowej dostępu do włoskich aktywów o łącznej wartości ok. 2 miliardów euro nie ma chwilowo 21 rosyjskich osób fizycznych i trzy spółki.
Mimo że w telewizji często mówi się o zamrażaniu dóbr Rosjanom, wiele osób nie rozumie dokładnie, o co chodzi, i mylnie sądzi, że na podstawie jakiegoś wyroku dochodzi do definitywnej konfiskaty majątku. Zamrożenie nie ma nic wspólnego z zajęciem znanym z prawa karnego: jest nakładanym jedynie tymczasowo środkiem administracyjnym, wynikającym z przepisów unijnych. We Włoszech wykonaniem sankcji nałożonych przez Unię Europejską na rosyjskich oligarchów wpisanych na listę podmiotów podważających integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy zajmuje się Komisja Bezpieczeństwa Finansowego przy Ministerstwie Gospodarki i Finansów. Koszty utrzymania zamrożonych luksusów ciążą na włoskich podatnikach. Italia godzi się na to, bo w ten sposób wyraża sprzeciw wobec rosyjskiej agresji. (ANS)
Na podst.: