Księżniczka i wieśniak
Szwecja
19 czerwca 2010 roku Szwecja wstrzymała oddech, oglądając w telewizji ślub księżniczki Victorii i Daniela Westlinga. W Sztokholmie wzdłuż trasy orszaku powozów z młodą parą zebrały się miliony osób. Teraz wychodzą na jaw tajemnice tego związku, które zapowiadają... rozwód.
Daniel Westling pochodzący z Ockelbo, miejscowości liczącej niecałe trzy tysiące mieszkańców, syn pracownika socjalnego i listonoszki, został trenerem personalnym.
W Sztokholmie wraz z kolegą założył studio spa i tam pewnego dnia wybrała się Victoria. W 2002 roku ogłoszono związek pary, a w 2009 narzeczeństwo. Tak rozpoczęła się bajka o pięknej księżniczce, która zamiast stojących do niej w kolejce książąt z najlepszych rodów królewskich Europy wybrała „chłopca z ludu”. Dzisiaj jej 49-letni mąż to książę Szwecji i Västergötland.
Z powodu różnic w pochodzeniu i wychowaniu król Karol XVI Gustaw długo nie zgadzał się na ślub, lecz w końcu uległ ukochanej córce i zdaniem mediów szybko tego pożałował... „Stosunki z zięciem od początku nie były dobre, a teraz nabrały już charakteru wojny. Nie jest tajemnicą, że wręcz się nie lubią i robią sobie wyrafinowane przykrości” – napisały największy szwedzki magazyn kolorowy „Se och Hör” i portal Stoppa Pressarna.
Zauważono, że od dłuższego czasu para, która ma dwoje dzieci, Estellę i Oscara, nie była widziana razem, a Daniel nie był zapraszany na ważne uroczystości. Pojawiły się nawet plotki o rozwodzie. Byłaby to tragedia dla rodziny królewskiej i Szwecji, ponieważ 45-letnia Victoria jest następczynią tronu. Cieszy się tak wielką popularnością i sympatią, że większość Szwedów chciałaby jak najszybszej widzieć ją na tronie. „4 lutego pod budynkiem sądu w Sztokholmie widziane były ekipy wszystkich szwedzkich stacji telewizyjnych i reporterzy największych gazet. Radio i telewizja zaangażowały ekspertów od spraw królewskich, gdyż tego dnia miał być złożony wniosek o rozwód. W ostatniej chwili go wycofano, lecz prace nad nim trwają” – poinformował Stoppa Pressarna.
Król jest głową państwa, ale pełni funkcję głównie reprezentacyjną i to Riksdag (parlament) decyduje o wszystkim, m.in. o finansach monarchy i jego rodziny. „Dlatego na wniosek króla Riksdag i ministerstwo finansów pracują już nad skutkami rozwodu i obliczeniem apanaży dla Daniela oraz jego nowym miejscem zamieszkania” – napisał „Se och Hör”.
Konflikt teścia z zięciem według relacji mediów zaczął się trzy lata po ślubie, kiedy Daniel w letniej posiadłości Solliden na wyspie Olandia zażyczył sobie willi z prywatną plażą. Król odmówił, tłumacząc, że w Szwecji nie ma prywatnych plaż, a rodzina królewska w tej kwestii nie jest wyjątkiem. Willa o powierzchni 328 mkw. z widokiem na Cieśninę Kalmarską została wybudowana w 2013 roku. Jest położona 300 metrów od morza, więc Daniel zażyczył sobie basenu. Król ponownie odmówił, tłumacząc, że nie pasuje do zabytkowego otoczenia, a poza tym rodzina królewska tradycyjnie pływa w morzu. Kiedy Karol XVI Gustaw wyjechał służbowo do Sztokholmu, Daniel to wykorzystał i szybko wybudował basem. W dodatku kazał wykonawcy wysłać rachunek do... swojego teścia.
Wielokrotnie podsłuchano, jak król na przyjęciach mówi o swoim zięciu ironicznie „Ockelbu”, czyli w wolnym tłumaczeniu „wieśniak”. Jeden z ochroniarzy księżniczki wyjawił z kolei, że jej mąż traktuje ją w sposób nieprzyzwoity, dostaje ataków szału i w wulgarny sposób ją znieważa. Daniel zaczął unikać spotkań rodzinnych i otaczać się własnym towarzystwem, głównie „głośnymi, prymitywnymi hokeistami i kolegami” z nocnych klubów Sztokholmu. Według informacji Stoppa Pressarna podczas tegorocznych wakacji na Olandii Daniel odmówił jadania z rodziną i urządzał lunche ostentacyjnie kilkadziesiąt metrów dalej z kolegami. Odmówił też kategorycznie jadania tego co król i kazał podawać potrawy ze swojego menu, przygotowywane przez drugi zespół kucharzy.
Pewną ironią w tej królewskiej bajce może być fakt, że Daniel Westling urodził się 15 września 1973 roku, dokładnie w dniu koronacji swojego teścia...