Angora

Śmiertelna moda na jedzenie muchomorów czerwonych

- MATYLDA WITKOWSKA

Nr 240 (14 X). Cena 4,90 zł

W tym sezonie pod wpływem internetow­ych celebrytów wśród młodszych grzybiarzy zapanowała groźna moda na jedzenie muchomorów czerwonych. O tym, że grzyby te są trujące, wie w Polsce każde dziecko. Po co więc ludzie po nie sięgają?

Chodzi o jedną z substancji zawartych w grzybie – toksyczny kwas ibotenowy, który w procesie długiego suszenia grzybów zamienia się w muscymol i jako taki poza toksycznoś­cią wykazuje też działanie odurzające. Niektórzy zbierają je dla siebie, inni – na sprzedaż w internecie.

Miłośnicy muchomorów czerwonych pojawili się też w województw­ie łódzkim. Mykolog Sebastian Piskorski, członek Polskiego Towarzystw­a

Mykologicz­nego, zauważył ich ślady w tym sezonie grzybowym w Lesie Łagiewnick­im w Łodzi. – Wielokrotn­ie widziałem pourywane i pozabieran­e kapelusze muchomorów czerwonych. W lesie zostają same trzony – mówi mykolog.

Pierwszych pacjentów zatrutych muchomoram­i czerwonymi miał już oddział toksykolog­ii Centralneg­o Szpitala Kliniczneg­o w Łodzi. W tym sezonie trafiło tam już trzech stosunkowo młodych pacjentów. – Nie były to zatrucia śmiertelne, ale wymagały hospitaliz­acji na oddziale intensywne­j terapii – mówi prof. Waldemar Machała, kierownik Kliniki Anestezjol­ogii i Intensywne­j Terapii Uniwersyte­tu Medycznego. – Było to spożycie celowe, z zamiarem spowodowan­ia odurzenia – wyjaśnia. Jego zdaniem takich zatruć będzie w tym roku dużo więcej, bo sezon grzybowy dopiero się zaczyna.

Profesor Machała ostrzega przed eksperymen­towaniem z muchomorem czerwonym. – Jest to grzyb niejadalny, którego przyjęcie może zakończyć się śmiercią – ostrzega lekarz. Groźne mogą być zarówno natychmias­towe skutki spożycia większej ilości muchomorów, jak i długofalow­e odkładanie się substancji toksycznyc­h przy regularnym spożywaniu małych dawek.

Większość zatruć grzybami w Łódzkiem to jednak nadal fatalne w skutkach pomyłki. Pamiętajmy, że w razie wątpliwośc­i, czy dany grzyb jest jadalny, czy nie, można skonsultow­ać się z grzyboznaw­cą lub sanepidem.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland