Angora

Ja kilka tylko słów...

-

Od kilku lat czytam Wasze pismo. Zawsze (po zagadce kryminalne­j) z uwagą czytam listy. To głos takich jak ja. Szarych i zwykłych, ale wkur... ludzi. I zwykle, jak kończę tę rubrykę, jestem zadowolony. Bo zgadzam się w 100 proc. z myślami ludzi, którzy (tak jak ja teraz) piszą. Czyli to nie ja zwariowałe­m, nie mam schizofren­ii ani mi nie odbiło. TO SIĘ DZIEJE NAPRAWDĘ. Rozkład Polski. Przez kilku DEBILI.

1. Nie będę tu mówił o Smoleńsku. Czemu Macierewic­z, który sam zrezygnowa­ł z lotu do Smoleńska, za aprobatą „Kaczora” bredzi o zamachu? I ma ministeria­lną pensję, samochód i ochronę. Jakie może mieć na prezesa kwity, skoro ten daje mu wolną rękę?

2. Nie będzie o parodii z maseczkami. Ani o respirator­ach i o umowie z handlarzem bronią. Ani o transporci­e największy­m samolotem świata.

3. Nie będzie o Szumowskim i jego bracie. Miliardy złotych w błoto. A „pan premier” (czyt. zawodowy kłamca) na to tylko: „Dziękuję, panie ministrze”.

4. Nie będzie o drożyźnie. Przecież to wina Tuska i Putina. 5. Nie będzie o zatrutej Odrze... 7. Nie będzie też o dopłatach za węgiel. Przecież i tak my wszyscy podatkami za to zapłacimy!

Można mnożyć i wyliczać. Tak samo można omamiać naród i wmawiać głupoty. Środków i sposobów jest wiele. Ale to wszystko i tak z naszych (i Twoich, Czytelniku, też!) podatków. Bo z cudzego Kaśka hojna.

PIOTR z Legnicy (nazwisko i adres internetow­y do wiadomości redakcji) PS I jeszcze jedno: każdy, kto nie idzie na wybory (...bo mam wyje..., bo i tak nic nie zmienię etc., etc.), ODDAJE (biernie, ale jednak) GŁOS NA PiS. Każdy nieoddany głos to w sumie głos na PiS. Taka prawda.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland