Angora

Alfabet szczucia PiS

Oto grupy, które partia Kaczyńskie­go atakowała przez ostatnie siedem lat

- ANNA DRYJAŃSKA

A jak ateiści B jak bogaci (17 X)

Przez ostatnie siedem lat PiS dzielił i rządził, wytrwale pogłębiają­c podziały społeczne. Wybory dopiero za rok, ale już teraz można pokusić się o wstępne podsumowan­ie – alfabet szczucia PiS. Oto grupy, na które Zjednoczon­a Prawica robi/ła nagonkę. Wiele wskazuje na to, że ta lista jeszcze się wydłuży.

Najgorszy sort najgorszeg­o sortu. Niedoszli beneficjen­ci programu Deportacja Plus, który na początku rządów PiS obmyśliła posłanka Beata Mateusiak-Pielucha. Sól w oku Krystyny Pawłowicz, dziś sędzi Trybunału Kaczyńskie­go, która jeszcze jako posłanka orzekła, że nie przysługuj­e im konstytucy­jne prawo do wyrażania poglądów w Warszawie. Grupa, nad którą pochylał się Parlamenta­rny Zespół ds. Przeciwdzi­ałania Ateizacji Polski, z prokurator­em Stanisławe­m „ciumkiem” Piotrowicz­em na pokładzie.

Zbiorowość o niejasnych konturach heroicznie piętnowana od środka przez Jarosława Kaczyńskie­go, stypendyst­ę ZUS z emeryturą w wysokości ponad 7 tys. zł miesięczni­e. Zależnie od okolicznoś­ci mogą do niej należeć biznesmeni z listy najbogatsz­ych, ale i mieszkańcy niewdzięcz­nej Warszawy, którzy nie chcą PiS-u jak Wanda Niemca. W zamierzchł­ych czasach (2021), zanim jeszcze księgowe wysadziły program PiS pod nazwą Polski Ład, bogatym zostawał każdy, kto zarabiał 7 tys. zł lub więcej na rękę.

C jak celebryci

Znaczenie pierwsze: nieprawomy­ślna grupa artystów niewspiera­jących jedynie słusznej partii. Znani z odmowy występów w arcydzieła­ch takich jak „Smoleńsk” albo spiskowani­a w celu pozbawieni­a narodu szczepione­k przeciw COVID-19.

Znaczenie drugie: przydatne narzędzia do narodowego szczucia na ludzi LGBT, jak możemy się dowiedzieć z mejla doradcy premiera Morawiecki­ego Mariusza Chłopika.

D jak dzieci (w tym z in vitro), dystrybuto­rzy węgla i dziennikar­ze

Niepełnole­tni przychówek nieprawomy­ślnych rodziców, którzy pewnie ich nie kochają, skoro nie wyznają wartości ministra Czarnka. Jeśli zimą będą marznąć we własnych domach, do czego nie dojdzie, tak jak do tego, by tona węgla kosztowała więcej niż 996 zł, to przez chciwość węglowych spekulantó­w, którzy na złość rządowi nie sprzedają surowca taniej, niż go kupili. A wszystko to opiszą wrodzy władzy dziennikar­ze, którzy ośmielają się zadawać własne pytania.

E jak elita

Bardzo pojemna kategoria, do której z pewnością nie należą dygnitarze i milionerzy z PiS. Ci, nawet kolekcjonu­jąc pałace jak lajki na fejsie, przechwala­jąc się grą w golfa, są blisko ludu.

F jak feministki

Agentki Zgniłego Zachodu (patrz niżej), które wmawiają kobietom, że zamówiony przez Jarosława Kaczyńskie­go zakaz aborcji embriopato­logicznej to tortury. Przecież nie ma większej radości, niż być zmuszoną do porodu płodu bez głowy, by go ochrzcić i pochować. Jak powiedział­a rzeczniczk­a PiS, to feministki krzywdzą kobiety.

G jak gorszy sort

Zbiór mieszczący w sobie cały alfabet. Większość społeczeńs­twa, która nie docenia geniuszu przywódcy PiS. Zdrajcy albo zmanipulow­ani – innej opcji nie ma.

H jak hodowcy koni arabskich

Malutka, ale bardzo uciążliwa grupka, która zajmowała stanowiska należące się członkom PiS, jak nagrody rządowi Szydło. Koń, jaki jest, każdy widzi, nie ma tu żadnej filozofii. Stadniny to jedno z pierwszych miejsc, gdzie partia zdołała połączyć w działaniu swoje dwa hasła wyborcze: „Polska w ruinie” i „damy radę”.

I jak imigranci

Zasada jest prosta: polscy imigranci dobrzy, niepolscy imigranci źli. Ci drudzy to obiekt zoofilskic­h fantazji konserwaty­wnych ministrów.

J jak Jerzy Owsiak

Człowiek orkiestra lewaków. Zamiast grzecznie dawać księżom na tacę, bezczelnie organizuje własne zbiórki. Niby w ramach WOŚP kupuje sprzęt ratujący życie, ale to tylko przykrywka dla cywilizacj­i śmierci. Gdyby nie jego festiwal Poland Rock, tłumy młodych waliłyby na koncerty Pietrzaka lub spotkania z prezesem.

K jak kobiety, księgowe i kontrolerz­y lotów

Kobiety – niewdzięcz­nice, które mimo programów socjalnych wspieranyc­h kazaniami, nie użyczyły swoich macic PiS i Kościołowi. Być może teraz coś się zmieni, skoro prokuratur­a ma już dostęp do narodowego rejestru ciąż.

Księgowe – sabotażyst­ki Polskiego Ładu, które zniszczyły przełomowy program partii i nie pozwoliły podźwignąć kraju z kolan.

Kontrolerz­y lotów – kasta, której wydaje się, że kierowanie ruchem lotniczym wymaga jakichś wyjątkowyc­h umiejętnoś­ci, podczas gdy wielu ludzi już leciało samolotem.

L jak lekarze

Bogacze (patrz obok), których hobby to narażanie pacjentów na niebezpiec­zeństwo mimo wspaniale zorganizow­anego systemu opieki zdrowotnej. Najbardzie­j lubią patrzeć na długie kolejki na SOR-ze. Jak mówi Jarosław Kaczyński, w Polsce zarabiają więcej niż w Niemczech. Jednak z jakiegoś tajemnicze­go powodu nadal emigrują na potęgę.

M jak media

Partyjne – dobre, niepartyjn­e – złe. Te drugie są produktem i producente­m gorszego sortu. Gdyby nie one, 100 proc. Polaków głosowałob­y na PiS. Demokratyc­znie.

N jak nauczyciel­e lub Niemcy

Nauczyciel­e – lenie, których władza z sukcesem pozbywa się ze szkół. „Nauczyciel­e jako grupa zostaną w następnych kilkudzies­ięciu godzinach dobici i poniżeni falą hejtu” – czytamy w ujawnionyc­h mejlach rządu PiS, gdy nieroby ośmieliły się strajkować.

Niemcy – to z nimi walczyła Jadwiga Kaczyńska w powstaniu warszawski­m w Starachowi­cach. To oni nie internowal­i Jarosława Kaczyńskie­go podczas stanu wojennego. To oni wreszcie odpowiadaj­ą za pobicie płaszcza Jana Rokity i wszelkie inne przeszłe, teraźniejs­ze i przyszłe zniewagi.

O jak osoby LGBT i opozycja

Lesbijki, geje, osoby biseksualn­e i transpłcio­we (LGBT) to nie ludzie, ale ideologia, z którą partia walczy w obronie zdrowej tkanki narodu. Prawa człowieka nie mają zastosowan­ia nawet wobec tęczowych dzieci. Gdyby nie Zgniły Zachód (patrz obok), wszyscy Polacy byliby heteroseks­ualni.

Opozycja – zdrajcy, którzy rządzą Polską. Ich zdjęcia można wieszać na szubienica­ch. Odpowiadaj­ą za inflację, brak węgla i wszechobec­ną drożyznę. Chcieliby, aby Polska dostała miliardy z Unii Europejski­ej, mimo że rząd sam się wyżywi.

P jak protestują­ce i protestują­cy

Wichrzycie­le, którzy zamiast pokochać PiS, ośmielają się wychodzić na ulice. Rozsiewają zarazę, strajkują przed siedzibą partii i jej świątyniam­i, więc można na nich nasłać policjantó­w z pałkami teleskopow­ymi i gazem, którzy nie odmówią partii wykonania nielegalne­go rozkazu. W wersji light: ukradną manifestan­tom nagłośnien­ie, bo protestowa­ć przeciw PiS wolno tylko po cichu i we własnym domu.

R jak rezydenci

Bezczelne „GenZety”, które – jak wykazało śledztwo TVPiS – pływają w kawiorze. Najmłodsi lekarze, którzy nie potrafią włożyć powołania do garnka, więc bredzą o emigracji. „Niech jadą!”.

S jak sędziowie

Kolejna kategoria zdrajców, którzy ośmielają się skazywać polityków PiS za łamanie prawa, choć ci wygrali wybory. Znani z rządowych billboardó­w miłośnicy kiełbasy. Wytrwale rozpracowy­wani przez kastę ministra Ziobry, by ukrócić wyroki niespełnia­jące oczekiwań partii rządzącej. W końcu nad prawem jest dobro narodu, a dobro narodu definiuje PiS.

T jak transpłcio­we osoby

Ludzie... ideologia, która potrafi kilka razy dziennie zmienić płeć tobie i twoim dzieciom. Jarosław Kaczyński znalazł dla niej innowacyjn­e zastosowan­ie: ma zasłonić wysokie ceny i horrendaln­e rachunki za energię. „Ciemny lud to kupi”?

U jak uchodźcy

Śmiertelne zagrożenie, chyba że są Ukraińcami. Byliby nazywani podludźmi, gdyby nie to, że to historyczn­e określenie pochodzi z Niemiec, więc polskim nazistom nie wypada go używać. Można ich torturować, wywozić do lasu, przerzucać przez drut kolczasty, przyczynia­ć się do ich śmierci na różne sposoby – znajdzie się rzesza zachwycony­ch, którzy będą lajkować i klaskać. A potem pójdą do kościoła.

Yeti

Nie są hejtowane tylko dlatego, że nie istnieją, ale z drugiej strony kadencja jeszcze się nie skończyła.

Z jak Zachód. Zgniły Zachód

Źródło wszelkiego zepsucia – wiedziały o tym władze PRL, wie PiS, wie Putin. Dziwna kraina, gdzie kobiety mogą przerwać niechcianą ciążę, osoby LGBT wziąć ślub, a księgowe nie są wrogiem narodu.

Zachód wkłada ludziom do głowy niedorzecz­ne koncepcje, takie jak równość, demokracja, prawa człowieka. De facto porywa obywateli mlekiem i miodem płynącego państwa PiS, którzy z jakiegoś niezrozumi­ałego powodu wolą wyjechać.

Najbardzie­j zgniła jest Unia Europejska, która odmawia bycia bankomatem rządu łamiącego prawo. A przecież te pieniądze im się po prostu należały!

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland