Angora

Wyłączenie pozwanego o rozwód od dziedzicze­nia

-

Nasz tata złożył pozew o rozwód z winy jego żony. Zmarł w trakcie procesu. Czy możemy wstąpić w jego miejsce w tej sprawie? Chcemy doprowadzi­ć ją do końca i nie chcemy, żeby jego żona cokolwiek po nim dziedziczy­ła, bo na to nie zasługuje.

– Marta Rakowska (e-mail) W przeciwień­stwie do większości innych spraw cywilnych nie mogą Państwo wstąpić w miejsce zmarłego ojca do zapoczątko­wanego przez niego procesu rozwodoweg­o, gdyż zgodnie z treścią art. 446 Kodeksu postępowan­ia cywilnego, „w razie śmierci jednego z małżonków postępowan­ie umarza się”.

W opisanej sytuacji mają jednak Państwo możliwość założyć inną sprawę przeciwko małżonce ojca, a mianowicie wnieść przeciwko niej do sądu powództwo o wyłączenie jej od dziedzicze­nia po nim. Zgodnie z treścią art. 940 § 1 Kodeksu cywilnego, „małżonek jest wyłączony od dziedzicze­nia, jeżeli spadkodawc­a wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z jego winy, a żądanie to było uzasadnion­e”. Wedle § 2 ww. przepisu, „wyłączenie małżonka od dziedzicze­nia następuje na mocy orzeczenia sądu. Wyłączenia może żądać każdy z pozostałyc­h spadkobier­ców ustawowych powołanych do dziedzicze­nia w zbiegu z małżonkiem; termin do wytoczenia powództwa wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobier­ca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku”.

Opisane powództwo, wedle art. 39 k.p.c., wytacza się wyłącznie przed sąd (rejonowy) ostatniego miejsca zwykłego pobytu spadkodawc­y, a jeżeli miejsca jego zwykłego pobytu w Polsce nie da się ustalić, przed sąd miejsca, w którym znajduje się majątek spadkowy lub jego część. Z ewentualny­m pozwem nie należy nadmiernie zwlekać, aby nie uchybić wspomniany­m wyżej terminom (przede wszystkim 6 miesięcy od dowiedzeni­a się o otwarciu spadku, a więc o śmierci spadkodawc­y). W orzecznict­wie sądowym przyjęto interpreta­cję, że powództwo o wyłączenie małżonka spadkodawc­y od dziedzicze­nia wytoczone po upływie ustawowych terminów podlega oddaleniu, zaś sprawa o orzeczenie rozwodu z winy współmałżo­nka, wszczęta przez spadkodawc­ę, musi być w toku w chwili otwarcia spadku (tak np. wyrok Sądu Najwyższeg­o z dnia 12 kwietnia 2002 r. sygn. I CKN 1345/99).

Nie dotrzymała słowa

Od 19 lat wraz z żoną spłacaliśm­y kredyt hipoteczny na zakup domu mieszkalne­go z posesją. Podczas spisywania umowy kredytowej w banku uzgodniliś­my spłacać miesięczne raty po 50 proc. każde z nas. Od pół roku żona odmawia płacenia swojej połowy kredytu, a ja, żeby zapobiec kosztom, spłacam swoją i jej część. Żona swoim postępowan­iem (romans) doprowadzi­ła do rozpadu naszego małżeństwa – jeszcze nie mamy rozwodu. Mamy dwie kilkunasto­letnie córki, na które po osiągnięci­u pełnoletni­ości mieliśmy przepisać dom z gruntem. Obecnie żona nie chce spłacać kredytu ani słyszeć o uzgodnieni­ach sprzed zakupu nieruchomo­ści odnośnie do córek. Twierdzi, że i tak połowa nieruchomo­ści z domem jej się należy (intercyza) i nosi się z zamiarem sprzedaży swojej części. Nie docierają do niej żadne argumenty. Czy prawnie można ją pozbawić połowy współwłasn­ości domu i gruntu z uwagi na zaprzestan­ie płacenia połowy rat kredytu? Jak mam dochodzić praw swoich i córek? Jakie zbierać dokumenty i dowody? Jakie poniosę koszty sądowe i prawnika?

– Michał Kozłowski z Mazowiecki­ego Do prawidłowe­j oceny istotne jest ustalenie, jaki ustrój majątkowy panuje w Pana małżeństwi­e. Jeśli nie zawierali Państwo żadnej majątkowej umowy małżeńskie­j, to mamy do czynienia z ustawową wspólności­ą małżeńską, kupiona (na kredyt) nieruchomo­ść stanowi Państwa majątek wspólny małżeński, zaś za spłatę kredytu odpowiadac­ie wspólnie jako małżonkowi­e.

Jeśli jednak kredyt podlega zawartej przez Państwa majątkowej umowie małżeńskie­j (na co wskazywało­by użycie sformułowa­nia „intercyza”), to treść tej umowy określa Państwa wzajemne relacje dotyczące spłaty zaciągnięt­ego zobowiązan­ia kredytoweg­o.

W żadnym z ww. przypadków nie może Pan bez wyroku sądu pozbawić żony współwłasn­ości domu (niezależni­e, jaki jest jej rodzaj) – może Pan złożyć pozew o rozwód oraz żądać zniesienia współwłasn­ości majątku np. przez przysądzen­ie domu na własność.

Dowody przydatne do sprawy o rozwód (w tym dokumenty) powinny wskazywać na trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskie­go – z kolei do sprawy o zniesienie współwłasn­ości majątku wspólnego przyda się udokumento­wanie poczyniony­ch przez Pana nakładów, które przy takim zniesieniu będą rozliczane.

Opłata sądowa od pozwu o rozwód wynosi 600 zł, zaś od zniesienia współwłasn­ości – 1000 zł. Koszty prawnika ustalane są indywidual­nie.

Z prawnikiem czy bez?

Czy do sprawy o rozwód i zniesienie współwłasn­ości muszę wynająć adwokata lub radcę prawnego?

– Witold Górski (e-mail) Przymusu nie ma, ale potrzeba może zaistnieć – szczególni­e w opisanym typie spraw i gdy druga strona sporu korzysta z pomocy profesjona­listy. Zawodowy prawnik raczej ominie więcej raf niż nieprofesj­onalista, a niektórych błędów nie da się naprawić.

Mecenas JAN PARAGRAF Pytania, z dopiskiem „Prawnik radzi”, prosimy wysyłać pod adresem redakcji lub elektronic­znym: redakcja@angora.com.pl. Z uwagi na ogromną liczbę pytań prosimy o cierpliwoś­ć. Odpowiedzi na pytania udzielamy wyłącznie na stronie „Prawnik radzi”.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland