TV bez tajemnic
Trzy tygodnie przed inauguracją piłkarskiego mundialu w Katarze wielu kibiców zelektryzowała informacja, że TVP umożliwi odbiór kanału 4K poświęconego mistrzostwom świata w ramach bezpłatnej naziemnej telewizji cyfrowej.
Mowa o stacji, która była już okazjonalnie włączana na czas wielkich wydarzeń sportowych. Teraz ma powrócić, by wzbogacić ofertę „publicznego” nadawcy w czasie mundialu. TVP 4K nadawać będzie w ramach multipleksu MUX-6, który do niedawna nazywano eksperymentalnym i służył TVP do testowania standardu DVB-T2/HEVC. Sytuacja uległa zmianie w październiku, kiedy to wydana została decyzja w sprawie rezerwacji tego multipleksu, co oznacza, że jest on traktowany tak jak inne MUX-y. Z tą tylko różnicą, że znajduje się w wyłącznej dyspozycji TVP.
Wszystko to oznacza, że posiadacze telewizorów 4K podłączonych do anten naziemnych będą mogli od 20 listopada śledzić piłkarski mundial w rozdzielczości 4K. Takie rozwiązanie sprawia, że wspomniany kanał zapewne nie pojawi się w większości sieci kablowych i na satelitarnych platformach, które muszą zapłacić za możliwość jego dystrybuowania. Byłoby to dla nich po prostu nieopłacalne. Ponadto TVP 4K nadawać będzie zapewne tylko w czasie mistrzostw i ponownie zniknie. Przypomnijmy, że
wszystkie mecze katarskiego mundialu będzie można obejrzeć wyłącznie na antenach TVP.
Skoro już mowa o nowym multipleksie MUX-6, to warto dodać, że wśród kanałów, które są tam nadawane, znalazł się m.in. angielskojęzyczny TVP World (następca Poland In), który z założenia adresowany jest do odbiorców... zagranicznych. Wcześniej stacja ta dostępna była jedynie w streamingu. Czemu ma służyć umieszczenie jej teraz w ofercie naziemnego multipleksu, odbieranego głównie w Polsce? Nie wiadomo. Zwłaszcza że TVP uskarżała się na brak wystarczającego miejsca dla swoich programów w telewizji naziemnej i powszechnie uważa się, że miejsce na MUX-ach jest dobrem rzadkim i dlatego jest przez państwo koncesjonowane. To przypomina sytuację sprzed lat, kiedy to TVP Polonia trafiła głównie do polskich sieci kablowych, chociaż pierwotnie miała docierać przede wszystkim do rozsianej po świecie Polonii, z czym jednak był wielki problem.