Sprawdzamy wentylację grawitacyjną
Jesień i zima to okres, kiedy zaczyna poprawiać się działanie wentylacji grawitacyjnej. Oczywiście tylko wtedy, gdy przewody (kanały) wentylacyjne mamy drożne i niezapchane przez gniazda gołębi.Do badania sprawności działania wentylacji we własnym zakresie potrzebujemy cienkiego papieru (gazeta, chusteczka higieniczna) oraz świeczki lub zapalniczki. Sprawdzamy:
• drożność kanałów – otwieramy szeroko okno i drzwi jednego z pokoi, otwieramy drzwi do pomieszczeń, w których znajdują się kratki wentylacyjne. Do każdej z nich przykładamy papier i obserwujemy, czy został przyssany do kratki. W przypadku odpadania papieru badanie przeprowadzamy za pomocą płomienia świeczki. Jeżeli płomień nie odchyla się w żadną stronę, może to świadczyć o zatkaniu kanału;
• czy nawiew świeżego powietrza jest wystarczający – zamykamy wszystkie okna, otwieramy drzwi do pomieszczeń z kratkami wentylacyjnymi. Powtarzamy badanie z papierem i świeczką. Jeżeli papier odpada od kratek, a płomień świeczki nie odchyla się, świadczy to o tym, że ilość napływającego powietrza jest zbyt mała. Należy koniecznie zainstalować nawiewniki w oknach;
• przepływ powietrza pomiędzy pomieszczeniami – zamykamy drzwi do pomieszczeń z kratkami, uchylamy okno (jeżeli nie mamy nawiewników) w jednym z pokoi i badamy jak wyżej. Odpadanie papieru od kratki lub nieruchomy płomień świeczki świadczy o braku przepływu powietrza pomiędzy pomieszczeniami. Konieczne jest zamontowanie w dolnej części drzwi do łazienki specjalnej kratki. Drzwi do pokoi powinny mieć szczelinę przy podłodze o wysokości 1 cm;
• wpływ okapu kuchennego – po jego włączeniu badamy jak wyżej. Może się okazać, że pracujący okap powoduje ciąg wsteczny w innych pomieszczeniach.
Uwaga! W przypadku podejrzenia zatkania kanału wentylacyjnego demontujemy kratkę i drożność sprawdzamy lusterkiem. Sprawdzenie wentylacji grawitacyjnej przed sezonem grzewczym i ewentualne usunięcie przyczyn niedrożności kanałów wentylacyjnych (szczególnie w kotłowni i w łazienkach z piecykami gazowymi) może uratować nam życie.