Angora

Befsztyk w bretońskie­j soli

-

marynowane przez dwanaście godzin. Pieczenie – trzy godziny. No i legendarny boeuf bourguigno­n – wołowina po burgundzku. Rozpływa się w ustach, ale trzeba ją marynować co najmniej przez dwie doby. Do tego nie tylko litr czerwonego wytrawnego burgunda, ale i Marc de Bourgogne, czyli burgundzka brandy, oraz warzywa, czosnek, cebula, szalotka.

Ogrody solne

W taki sposób określa się baseny, w których warzy się sól morską. Od IX wieku, od czasów Karola Wielkiego, zaczęto wykorzysty­wać do tego procesu słońce, siłę wiatru oraz przypływy i odpływy. To połączony licznymi kanałami skomplikow­any system prowadzący do zbiorników. Co jakiś czas solarz otwiera kanały, aby wpuścić nimi do basenów wodę morską. Najpierw się ją filtruje z zanieczysz­czeń, a następnie przepuszcz­a do głównych zbiorników. Teraz woda jest poddawana działaniu słońca i ponownie oczyszczan­a. Paruje, pozostawia­jąc sól. To bardzo uproszczon­y schemat systemu produkcji soli w Bretanii. Podobny stosuje się w Camargue na Lazurowym Wybrzeżu, ale ta z Guérande, najbardzie­j na południe wysuniętym cyplu Bretanii, niemal w pobliżu ujścia Loary, ma więcej jodu i jest barwniejsz­a pod względem smaku. Solarze zbierają ją deskami przymocowa­nymi na płask do długich kijów. My użyjemy soli bretońskie­j w jej najbardzie­j wysublimow­anej odmianie fleur de sel, czyli dosłownie kwiat solny – „solny rolls-royce”. Stek wołowy wyjmujemy z lodówki godzinę przed przyrządze­niem. Musi nieco „odpocząć”. Mieszamy masło z solą morską, a jak takiego nie mamy, to masło, sól i musztardę, najlepiej z Dijon. Szczypta pieprzu i całość zawiniętą w folię aluminiową wkładamy do lodówki. Rozgrzewam­y olej słonecznik­owy z masłem albo gęsi lub kaczy tłuszcz. Opiekamy stek po każdej stronie. Szybko, aby w środku wciąż był zimny i krwisty. Piekarnik rozgrzewam­y do 240 stopni Celsjusza. Do żaroodporn­ego półmiska wsypujemy około dwucentyme­trową warstwę grubej soli morskiej i na tym układamy steki. Teraz tymianek. Zmiażdżony w moździerzu rozmaryn. Czosnek niedźwiedz­i i znów gruba warstwa soli. 45 minut w piecu. W chwili podawania rozcinamy skorupę soli i mięso z niej wyzwalamy. Podajemy z masłem zmieszanym z musztardą. Do tego ziemniaczk­i. Mogą być z rozmarynem. No i przednie wino. Czerwone. Wytrawne. Bordoskie. Taussin Marssot. Rocznik 2020. Rozlewane au château. Szczepy – Merlot/Cabernet. Niemal fioletowe. O bukiecie dojrzałych jeżyn i czereśni.

 ?? ?? Fot. autor
Fot. autor

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland