O książkach z rozmachem
23 października zakończyły się we Frankfurcie nad Menem największe na świecie targi książki. Wśród 4000 wystawców z 95 krajów nowości eksponowało 38 polskich wydawnictw.
Wśród polskich autorów było ponad 100 zajmujących się jedynie literaturą dziecięcą. Święto książek znów odbyło się z dawnym rozmachem. Dwa lata temu przez pandemię targi miały jedynie wirtualny przebieg, a rok temu pojawiło się 2000 wystawców z 70 krajów (w tym 18 z Polski).
18 października Frankfurter Buchmesse otworzył król Filip VI (Hiszpania była w tym roku honorowym gościem) wraz z prezydentem Niemiec. Frank-Walter Steinmeier wezwał do wsparcia zniszczonej przez wojnę ukraińskiej branży księgarskiej i wydawniczej. Nazwał to służbą prawdzie i aktem w walce z morderczym kłamstwem. Tego samego dnia na targach wręczono najbardziej prestiżową w RFN – Niemiecką Nagrodę Książkową. Otrzymał ją niebinarny szwajcarski autor Kim de l’Horizon za swoją debiutancką powieść „Księga krwi”. Jury nagrodziło: „literacką siłę innowacji”. To książka o tym, jak niebinarny narrator ucieka ze wsi do miasta, gdzie nikt nie kwestionuje tego, kim jest.
Nadal jednak wspomina rasizm babci, której nigdy nie mógł powiedzieć o swojej płynnej tożsamości płciowej. Kim de l’Horizon wyraził nadzieję, że jego powieść stanie się lekiem służącym do zbiorowego uzdrowienia ran społecznych.
20 października z targami połączył się w wideorozmowie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który zaapelował o jak najszersze opisywanie rosyjskiego terroru. Stwierdził, że obecna Rosja zamiast importować kulturę, importuje śmierć. (Na targach nie było żadnego wydawnictwa z Rosji ani z Iranu.) Na koniec poprosił o pomoc finansową dla pogrążonej w kryzysie z powodu wojny ukraińskiej branży wydawniczej. Dwa dni później na targach jego żona Ołena Zełenska mówiła o sytuacji kobiet w czasie wojny. Ponadto pierwsze damy Niemiec i Ukrainy ogłosiły inaugurację projektu „Better Time Stories”. Dzieci uchodźców z Ukrainy, które przyjadą do Niemiec lub Austrii, otrzymają pakiet powitalny z pięcioma dwujęzycznymi książkami obrazkowymi na tematy takie jak komfort, miłość i optymizm. Zełenska powiedziała, że ukraińskie dzieci nie mają już normalnego dzieciństwa, dlatego takie rytuały sprzed wojny, jak czytanie na głos przed snem, dają im poczucie bezpieczeństwa.
23 października Nagrodę Pokojową Niemieckich Księgarzy otrzymał ukraiński pisarz Serhij Żadan. Laureat przeczytał najpierw po ukraińsku, a później po niemiecku fragmenty swego dziennika wojennego, w którym padają m.in. słowa: „Nikt nie może odebrać nam prawa do mówienia w naszym języku”.
Oficjalnym partnerem targów był... TikTok. W jednej z hal stworzono nawet miejsce, gdzie tzw. booktokerzy mogli nagrywać relacje z targów, wywiady z autorami czy recenzje książek. Młodzi ludzie chętnie korzystają z tej chińskiej aplikacji, która umożliwia zaprezentowanie się w krótkich filmikach. Ale pod hashtagiem #BookTok od końca 2020 roku mówią tylko o książkach, które przeczytali. Filmiki różnią się od zwykłych recenzji, są bardziej dynamiczne, kreatywne i dlatego lepiej przemawiają do młodych. Recenzenci, czytając fragmenty, potrafią się serdecznie zaśmiać lub zapłakać. Ich filmiki przekładają się na sprzedaż konkretnych książek. Dzięki BookTokowi kilku debiutantów znalazło wydawnictwo. Niektóre księgarnie internetowe sprzedają już nie tylko książki dla młodzieży, lecz także dla fanów BookToka. Wydawnictwa dojrzały już interes i znanym booktokerom wysyłają za darmo książki do recenzji. (PKU)
Na podst.: