Zadyma na cmentarzu
(1 XI) Dzień Wszystkich Świętych powinien być czasem zadumy. Niestety, nie zawsze przebiega w spokojnej atmosferze. Do karygodnej sytuacji doszło na cmentarzu w Kowarach koło Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie). Między osobami odwiedzającymi nekropolię wybuchła awantura, która przerodziła się w przepychankę.
Mundurowi przyjęli zgłoszenie dotyczące awantury, do której doszło wczesnym popołudniem. Na cmentarzu trwała wówczas msza, a grupa Romów, zgodnie z ich tradycją, piła alkohol przy grobach bliskich. Zachowanie biesiadników nie spodobało się innym osobom odwiedzającym nekropolię i ktoś postanowił wezwać służby.
– Pili, rozrabiali, niszczyli pomniki – relacjonował świadek zdarzenia w rozmowie z RMF FM. Zanim mundurowi dotarli na miejsce, między Romami a osobami domagającymi się, by imprezowicze się uspokoili, doszło do awantury. Kłótnia wkrótce przerodziła się w groźnie wyglądającą przepychankę. Słuchacz RMF FM opisał ją jako „wielką zadymę – jak na meczu”. W starciu uczestniczyło około 20 osób.
Na cmentarz najpierw przyjechały dwa patrole policji, ale po chwili funkcjonariusze wezwali wsparcie i na miejscu pojawiły się kolejne dwa radiowozy. Początkowo stróże prawa zatrzymali do wytrzeźwienia najgłośniej zachowującego się mężczyznę, ale wtedy jego koledzy próbowali przeszkodzić mundurowym i doszło do szarpaniny z policjantami. Panowie najprawdopodobniej chcieli uwolnić swojego znajomego – informowała Edyta Bagrowska, rzeczniczka prasowa policji w Jeleniej Górze.
Romowie zaatakowali mundurowych, a jeden z policjantów został uderzony w twarz. Mężczyźni w środę usłyszą zarzut czynnej napaści na policjantów.