Radny PiS nasłał straż miejską na 80-latkę
Karol Maria Wojtasik, czyli radny miejski z ramienia PiS i jednocześnie kierownik targowiska w Toruniu, znów o sobie przypomniał. Tym razem wezwał służby do staruszki, która dorabiała sobie sprzedażą przed wspomnianym targowiskiem.
Do incydentu doszło w poniedziałek przed targowiskiem miejskim przy Szosie Chełmińskiej. Emerytka z Torunia sprzedawała własnoręcznie robione skarpetki i czapki – tak chciała dorobić do emerytury. „To jednak nie spodobało się kierownikowi targowiska i jednocześnie radnemu miejskiemu z PiS Karolowi Marii Wojtasikowi, który żądał, by kobieta swoje wyroby sprzedawała na targowisku i tak samo jak rolnicy i inni handlowcy uiściła wymaganą opłatę” – czytamy na stronie toruńskiej „Gazety Wyborczej”.
Radny zdecydował się wezwać do kobiety straż miejską i Inspekcję Celno-Skarbową.
Później nie chciał o zdarzeniu rozmawiać z dziennikarzami. Sprawę skomentowała za to straż miejska. – Rzeczywiście, 80-letnia kobieta nie miała pozwolenia na handel, choć sporo zezwoleń wydał w ostatnim czasie MZD. W takich sytuacjach działa z nami Inspekcja Celno-Skarbowa. Nie nałożyliśmy na panią mandatu – wytłumaczył gazecie Mirosław Bartulewicz, komendant SM w Toruniu. Ostatecznie poproszono staruszkę, aby przeniosła swój mały kram nieco dalej.
Przypomnimy, że radny już miał swoje pięć minut w mediach. W zeszłym roku na targowisku w Toruniu doszło do... bitwy o truskawki. Bójkę na pięści stoczyli kierownik obiektu, czyli radny PiS, oraz pewien sprzedawca owoców.
Ten drugi nie wytrzymał po wypowiedzeniu, które wręczył mu szef targowiska. – Autentycznie terroryzm wprowadza – mówiła wówczas jedna z handlarek w rozmowie z Polsatem. Druga dodała, że inni sprzedawcy stoją murem za kierownikiem.
Radny Karol Maria Wojtasik współorganizował także w Toruniu „marsze Pułkownika Pileckiego”, w których poza innymi politykami PiS-u uczestniczyli też członkowie Młodzieży Wszechpolskiej. Z kolei kilka lat temu o kobietach, które sprzeciwiają się zaostrzeniu ustawy aborcyjnej na portalach społecznościowych oraz w mediach, wypowiadał się w szczególny sposób: „Kretynki, które się skrobią”; „Kretynkami są kobiety, które uważają aborcję za najlepszy środek antykoncepcyjny i o to jeszcze walczą, wmawiając wszystkim, że to wolność i demokracja”. A także: „Na pohybel aborcjonistkom”.
W 2019 roku lokalne media w Toruniu donosiły również, że ten sam radny musiał zapłacić 300 zł grzywny za... umyślne zaklejanie plakatów Przemysława Przybylskiego w kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.