Kiedy zaczyna się nadciśnienie?
Co najmniej 12 mln Polaków cierpi na nadciśnienie tętnicze, z czego część nawet o tym nie wie. A to może być pierwszy objaw udaru mózgu, zawału serca lub innych poważnych powikłań. Dlatego niezwykle ważne jest wczesne wykrycie zagrożenia.
Notowany ostatnio znaczący wzrost liczby udarów i zawałów, do czego przyczyniają się także zakażenia wirusem SARS-CoV-2, skłonił Polskie Towarzystwo Kardiologiczne i Polskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego do zaostrzenia dotychczasowych wartości docelowych ciśnienia tętniczego. Do tej pory określano je na poziomie 140/90 mm Hg. Obecnie obniżono te wartości i powiązano je z wiekiem. U osób poniżej 65. roku życia powinno się dążyć do uzyskania wartości 120 – 129/70 – 79 mm Hg. Powyżej tej granicy wiekowej ciśnienie tętnicze powinno utrzymywać się w zakresie 130 – 139/70 – 79 mm Hg. Natomiast u osób starszych, powyżej 80. roku życia, dopuszcza się w trakcie leczenia wartości 130 – 149/70 – 79 mm Hg. Powyżej 140/90 mm Hg zaczyna się nadciśnienie, co wymaga już konsultacji lekarskiej.
Problem w tym, że ponad 1/3 Polaków nie wie, jakie ma ciśnienie tętnicze. – Sądzę, że wynika to z lekceważenia poważnego problemu, jakim jest nadciśnienie – twierdzi dr n. med. Jarosław Góra, hipertensjolog z Grupy LUX MED. – Tymczasem to najważniejszy, modyfikowalny czynnik ryzyka chorób układu krążenia, czyli coś, na co mamy wpływ i możemy zapobiec pojawieniu się zawału serca, udaru mózgu. Według Światowej Organizacji Zdrowia nadciśnienie to pierwsza i główna przyczyna przedwczesnych zgonów na świecie. Dlatego niezrozumiałe jest to, że wiele osób nie sprawdza, czy ma prawidłowe ciśnienie tętnicze.
Aby wykryć nadciśnienie, trzeba regularnie kontrolować ciśnienie tętnicze krwi. Zgodnie z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego każda osoba po ukończeniu 2. roku życia, a więc także dzieci, powinna co najmniej raz w roku mieć wykonany pomiar ciśnienia tętniczego. W przypadku regularnych pomiarów należy je robić bezpośrednio przed przyjęciem leków, w godzinach porannych, przed jedzeniem. Warto zapisywać uzyskane wartości w dzienniczku samokontroli lub korzystać z automatycznego zapisu w pamięci urządzenia. Nie należy wykonywać pomiaru bezpośrednio po wysiłku fizycznym, po wypiciu kawy, wypaleniu papierosa czy po alkoholu. Wtedy bowiem otrzymane wartości mogą być zaburzone.
W zdecydowanej większości przypadków nie jesteśmy w stanie wskazać konkretnej przyczyny nadciśnienia tętniczego i mówimy wówczas o nadciśnieniu pierwotnym, inaczej idiopatycznym. – Najczęściej spowodowane jest ono różnymi czynnikami genetycznymi i środowiskowymi, które destabilizują regulację ciśnienia tętniczego – podkreśla dr Ewelina Pokrywka, kardiolog z Łodzi. – Zaledwie w kilku procentach przypadków można mówić o konkretnej przyczynie (mówimy wówczas o nadciśnieniu wtórnym). U większości pacjentów w chwili postawienia rozpoznania nadciśnienia tętniczego wykrywa się współistniejące czynniki rzutujące na ogólne ryzyko sercowo-naczyniowe. Dlatego postępowanie terapeutyczne podjęte u chorego już z rozpoznanym nadciśnieniem tętniczym ma na celu oszacowanie tego ryzyka na podstawie: stopnia nadciśnienia tętniczego, obecności innych czynników ryzyka, subklinicznych uszkodzeń narządowych, współistnienia cukrzycy, powikłań sercowo-naczyniowych oraz przewlekłej choroby nerek. Pozwala to ocenić ryzyko jako niskie, umiarkowane, wysokie lub bardzo wysokie. A to jest podstawą wyboru postępowania i strategii leczenia pacjenta z nadciśnieniem tętniczym.
Uważa się, że czynnikami ryzyka mającymi wpływ na rozwój nadciśnienia tętniczego są: płeć męska, wiek (mężczyźni powyżej 55 lat, kobiety powyżej 65 lat), zaburzenia lipidowe, hiperglikemia na czczo, otyłość (mierzona BMI), otyłość brzuszna (mierzona obwodem talii – u mężczyzn powyżej 102 cm, a u kobiet powyżej 88 cm), palenie tytoniu, przedwczesna choroba sercowo-naczyniowa w wywiadzie rodzinnym. W związku z tym za najskuteczniejszą metodę uniknięcia lub opóźnienia rozwoju nadciśnienia tętniczego uznaje się modyfikację stylu życia. Jej celem powinny być: normalizacja masy ciała, odpowiednia dieta (mniej tłuszczów, dużo warzyw i owoców, ograniczenie spożycia soli i alkoholu), zaprzestanie palenia tytoniu i zwiększenie systematycznej aktywności fizycznej. Jeśli to nie wystarczy, konieczne jest przyjmowanie leków, zazwyczaj do końca życia.
– Wykazano, że odpowiednio dobrana aktywność pozwala obniżyć ciśnienie tętnicze o 4 – 9 mm Hg – dodaje dr Pokrywka. – Pacjentom z nadciśnieniem tętniczym zaleca się co najmniej 30 minut umiarkowanie intensywnego wysiłku aerobowego (m.in. bieganie, szybkie marsze, jazda na rowerze, pływanie) przez 5 – 7 dni w tygodniu.