Angora

Miliony wsparcia głównie dla szkół katolickic­h

-

Minister Czarnek rozdyspono­wał blisko 60 mln dotacji na szkolne inwestycje w placówkach nieprowadz­onych przez samorządy. Pieniądze dostały głównie prywatne szkoły i przedszkol­a katolickie. Kontrowers­je budzą zasady przyznawan­ia dotacji oraz transparen­tność ministeria­lnych decyzji.

Konkurs Ministerst­wa Edukacji i Nauki był skierowany do placówek edukacyjny­ch innych niż samorządow­e. Dotacje na inwestycje i remonty mogły w nim zdobyć szkoły i przedszkol­a prywatne. Do rozdania było 59,6 mln złotych. Decyzję o dofinansow­aniu dla tego sektora edukacji minister Czarnek uzasadniał następując­o: – Szkoły prowadzone przez stowarzysz­enia czy szkoły katolickie, szkoły prowadzone przez różne fundacje nie mają takich możliwości jak szkoły samorządow­e. 100 tys. dzieci, które uczęszcza do tych szkół, również potrzebuje sal gimnastycz­nych, nowoczesny­ch sal lekcyjnych, bardzo dobrych warunków do edukacji – podkreślał cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.

I nie ma w tym nic zaskakując­ego, poza tym, że – jak wyliczyła w rozmowie z „GW” Krystyna Szumilas, była minister edukacji, obecnie posłanka KO: – 55 mln zł z przeznaczo­nych 60 mln zł zostało przyznane podmiotom katolickim. Kontrowers­yjny był też sposób przyznawan­ia dotacji oraz terminy. Standardow­o składanie wniosków trwa pół roku. Wiąże się to ze skomplikow­aną procedurą pozyskiwan­ia przez zaintereso­wane grantem placówki odpowiedni­ch pozwoleń, w tym także budowlanyc­h. W przypadku konkursu „Inwestycje w oświacie” na złożenie pełnej dokumentac­ji podmioty miały zaledwie dwa i pół miesiąca.

Minister Czarnek wymyślił, że będzie miał swój własny fundusz, który nie podlega rygorom jawności. Nie musi ich konsultowa­ć ze społeczeńs­twem. Kryteria wymyśla minister, komisję wybiera minister i to minister przydziela pieniądze, komu chce. A nam chodzi o to, żeby nie wydawać pieniędzy publicznyc­h bez publicznej kontroli. I żeby dać szansę wszystkim zaintereso­wanym – skomentowa­ła na łamach „GW” Krystyna Szumilas. Tajemnicą pozostają także nazwiska ekspertów oraz to, według jakich wytycznych oceniano wnioski.

Róża Rzeplińska z portalu MamPrawoWi­edziec.pl w rozmowie z Onetem dodaje, że nie został opublikowa­ny żaden regulamin dotyczący przeprowad­zenia wspomniane­go konkursu. Nie wiadomo, według jakich kryteriów powołana została komisja konkursowa ani kto w niej zasiadał. Na koniec ekspertka pyta: – Dlaczego beneficjen­tami są diecezje, które nie płacą podatków, a jeszcze są dodatkowo dotowane z budżetu państwa?

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland