Najmłodszy nauczyciel w Polsce
Bartek Rosiak (21 l.) jest najmłodszym nauczycielem języka polskiego. Naucza w Szkole Podstawowej nr 182 w Łodzi i stara się dawać uczniom to, czego sam kiedyś oczekiwał od nauczycieli.
– Najbardziej podoba mi się w tym zawodzie możliwość kreowania świata i przyszłości młodych ludzi. Na moich lekcjach każdy siedzi w pierwszej ławce, gdyż stoły ustawione są w okręgu. Uczniowie, widząc się, otwarcie dyskutują. Uczę ich krytycznego myślenia i wykorzystuję do tego wiele nowych metod.
W przeszłości Bartek Rosiak zapoznawał się z wymaganą wiedzą, nie tylko siedząc przy biurku, ale i „w biegu” – słuchając wyszukanych audycji czy omawiając dany temat z innymi. Czas na naukę godził z relaksem, choć – jak sam stwierdził – trzeba nabrać wprawy w wyborze tego, co ważne, a co nie.
– Język polski staram się wyjaśniać w oparciu o źródła dobrze znane nastolatkom. Pokazuję, że kultura i sztuka to nie tylko przeszłość, ale coś, co dalej się kształtuje i zmienia. Podczas wystawiania końcowych stopni liczy się nie tylko moje zdanie, ale i samoocena ucznia oraz nasza rozmowa, kiedy mamy różne opinie na ten sam temat. Młody człowiek powinien dobrze zrozumieć, w jaki sposób jest oceniany, a samo wpisanie do dziennika jedynki czy trójki tego nie wyjaśnia – mówi polonista.
Łodzianin zaznacza, że przyszłość wolnych i bezpiecznych szkół jest mocno zagrożona przez nowe pomysły Ministerstwa Edukacji Narodowej. – Nadzór kuratora szkolnego powinien dawać wsparcie, a nie budzić strach – a do tego, niestety, prowadzą zmiany lex Czarnek 2.0. Życzę wszystkim uczniom nauczycieli o twardych kręgosłupach moralnych. Takich, którzy nie dadzą się zastraszyć i będą otwarcie mówili o tym, co się dzieje na świecie i w społeczeństwie.