Ranking portfeli
Zarówno na aktualizowanej w czasie rzeczywistym liście miliarderów Forbesa, jak i w codziennym indeksie miliarderów Bloomberga Elon Musk jest najbogatszym człowiekiem na świecie. Dla Włochów satysfakcjonujący był moment, w którym król Nutelli i czekolady Giovanni Ferrero o kilka oczek przebił Zuckerberga z jego Facebookiem. Czwarty wśród globalnych krezusów – Bezos – ogłosił, że rozda większą część swoich ziemskich dóbr.
Rankingi opracowywane przez Forbesa i Bloomberga monitorują codzienne wzloty i upadki miliarderów i zapewniają stałą aktualizację ich majątków. Superbogacze są szeregowani według stanu posiadania netto, przy czym dobowe przetasowania w ich portfelach liczą się na setki milionów dolarów. Urodzony w Singapurze król węgla Low Tuck Kwong potrafi zwiększyć swoje zasoby w ciągu 24 godzin o półtora miliarda dolarów, podczas gdy Elon Musk – nawet po uszczupleniu mienia o 5 miliardów – pozostaje niepokonany.
Pierwszy miliarder świata ma 51 lat i jest kojarzony z systemem płatności PayPal, samochodami elektrycznymi Tesla, rakietami SpaceX, tunelami i jako dominujący udziałowiec Twittera. Wierzy w piąty – po autach, pociągach, samolotach i statkach – futurystyczny środek transportu Hyperloop i pomaga w rozwoju sztucznej inteligencji, by była bezpieczna i korzystna dla ludzkości. Dla kogoś takiego jak Musk załatwienie sobie zaproszenia na prywatne spotkanie z papieżem to pestka, mimo że jego funkcjonujący na hiperobrotach umysł ze zdiagnozowanym syndromem Aspergera nie znajduje ukojenia w tradycji. Był dwukrotnie żonaty, a romansował m.in. z Amber Heard. Z pierwszego małżeństwa dzięki metodzie in vitro ma 18-letnie bliźniaki i 16-letnie trojaczki. Przed tą piątką zmarł – dziesięć tygodni po urodzeniu – jego pierworodny. Z wolnego związku z artystką Grimes przy zaangażowaniu surogatki doczekał się X AE A-XII oraz Exy Dark Siderael, dla bliskich po prostu Y. Jest też ponoć ojcem urodzonych przez jego współpracowniczkę kolejnych bliźniaków. Liczba dzieci nie przekłada się na jakość relacji. Jego transpłciowa córka Vivian Jenna, dawniej Xavier Alexander, oficjalnie się go wyrzekła. Jednak nie wszyscy postrzegają go tak negatywnie jak własne dziecko. Zwłaszcza po tym, jak pomógł Ukrainie rozwiązać problemy z komunikacją podczas rosyjskiej inwazji, udostępniając systemy Starlink, i jak wyzwał Putina na pojedynek właśnie o Ukrainę.
Więcej aż takich ekscentryków w finansowej czołówce świata już raczej nie znajdziemy. „Ekonomiczny król Francji, mody i luksusu” 73-letni Bernard Arnault, założyciel i prezes LVMH, prowadzi dość powściągliwe życie. 60-letni indyjski potentat Gautam Adani, odkąd w 1998 roku został porwany, z pewnością nie szuka rozgłosu. Legendarny inwestor Warren Buffett, rocznik 1930, nie ma już metryki do ekscesów, a poza tym zawsze wolał działalność charytatywną, do czego przekonał też Billa Gatesa. Gigant oprogramowania Oracle Larry Ellison spełnia się jako „faktyczny król Hawajów”. Niebudzącą kontrowersji słabością „żelaznego króla” przemysłu rafineryjnego i petrochemicznego Mukesha Ambaniego – posiadacza najdroższej prywatnej rezydencji, przy której pracuje 600 osób – jest krykiet. Carlos Slim Helu – najbogatszy obywatel Meksyku pochłonięty dbaniem o serce i największą firmę telekomunikacyjną w Ameryce Łacińskiej – szokuje dorobkiem w biednym kraju i... niechęcią do korzystania z komputera.
Na ich tle może jedynie współtwórca Google’a Larry Page, zainteresowany badaniami kosmosu i latającymi samochodami, wydaje się trochę szalony. Podobnie jak Jeff Bezos, bohater najdroższego rozwodu w historii. Pan Amazon, który zaczynał w garażu w Bellevue, wyznał CNN, że jest gotów oddać większość swojej fortuny szacowanej na 124 miliardy dolarów. Szczegółów, do czyich rąk i na jakich zasadach trafi bogactwo, nie ujawnił. (ANS)
Na podst.: