Za wysokie drzewa przy fotowoltaice
Mam 84 lata, jestem emerytem rencistą z niepełnosprawnością i wieloma chorobami. Moja żona też ma 84 lata i dwa lata temu doznała udaru mózgu, który ją całkowicie sparaliżował. Mieszkamy na wsi, gdzie w 1995 r. kupiliśmy działkę. Blisko naszego południowego ogrodzenia sąsiadka posadziła dwie wierzby w odległości 0,5 i 0,8 metra. Efekty były przykre, bo roślinność w cieniu rozłożystych wierzb – w tym nasze tuje – nikła. W 2012 r. złożyłem pozew do sądu, który orzekł, iż „pozwana ma raz na cztery lata obcinać odrosty wierzby”. Okres czterech lat to kpina z przyrody – wierzba odrasta trzy metry w jednym sezonie! Sąsiadka obcinała odrosty w latach 2019 i 2020. Teraz rosną na żywioł i mają do 8 metrów, z czego 1/4 nad naszą działką. Dodatkowo około 10 lat temu zauważyłem nasadzoną brzozę wysoką na dwa metry w odległości ok. metra od granicy działki. Prosiłem o jej przesadzenie w głąb ogrodu. Odpowiedź negatywna, a brzoza rośnie i ma ponad 8 metrów wysokości. Nagła i ciężka choroba żony spowodowała, że dotychczasowe wydatki wzrosły o ponad 100 proc. Opieka, lekarze, lekarstwa i przede wszystkim energia elektryczna! Nasz dom jest oparty tylko na prądzie, więc aby obniżyć rachunki kosztem wieloletnich naszych oszczędności zakupiłem panele fotowoltaiczne o mocy 10 kW i zamontowałem je w ogrodzie. Aby osiągnąć pełną moc, po naszej stronie wszystkie tuje zostały skrócone do wysokości trzech metrów. Sąsiadce przekazałem zdjęcia pokazujące, jak brzoza zacienia ogniwa, co powoduje spadek mocy. Prosiłem o usunięcie brzozy. Odmówiła. Gdzie szukać sprawiedliwości? – Bogusław Haman ze Starej Iwicznej Jeśli nie może się Pan porozumieć z sąsiadką, to rozwiązania ponownie należy szukać w sądzie, opierając roszczenie na treści art. 144 Kodeksu cywilnego, wedle którego „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”. Niewykluczone, że biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, sąd uwzględni Pana roszczenie, aczkolwiek w szczególności w tego typu sprawach sądy powinny badać konkretne przesłanki zastosowania wspomnianego przepisu.