DAJEMY PRZYZWOLENIE!
W Zjednoczonej Korytem Prawicy panuje coraz bardziej nerwowa atmosfera. Prominentnym aparatczykom usadowionym na intratnych państwowych stanowiskach, ciepłych, dobrze płatnych posadkach zaczyna się palić grunt pod nogami! Strach zagląda im w oczy, wyobraźnia zaczyna działać, a skóra cierpnąć. Paniki wprawdzie nie ma, ale niepokój jest już widoczny. Dziś żaden kaczystowski włodarz gruchy nie obija, na robocie nie kuca, tylko orze jak może! Nie ma na co się oglądać i nad czym zastanawiać, gdy trzeba chapać – ssać kasę do oporu. Czasy są takie, że w każdej chwili koniunktura może się odwrócić i szlag trafi dojną zmianę! Toteż rozdawnictwo pieniędzy podatników przybrało na sile. Każdy sposób na szybkie wyrwanie szmalu jest dobrze widziany na Nowogrodzkiej! Prawdziwa rzeka pieniędzy wydawanych poza kontrolą płynie do USA.
Ponoć w grę wchodzą setki miliardów złotych! Dokładnie nie wiadomo ile, ponieważ szczegóły owych niebotycznych wydatków owiane są mgłą tajemnicy! Mgłą tak gęstą, że oko wykol! Skąd ta tajemnica?! Nie mam pojęcia. Przecież żyjemy w państwie prawa, sprawiedliwości i przejrzystości! Ba, w kraju zawierzonym Matce Boskiej Częstochowskiej – królowej Przenajświętszej Rzeczypospolitej! I w takiej bogobojnej krainie władza nie ma zaufania do społeczeństwa?! Zachowuje się jak mafia, robi lewe, szemrane interesy ponad naszymi głowami. Jest to wielce zastanawiające. Przynajmniej dla mnie, człowieka z natury podejrzliwego. Oczywiście nie wykluczam tego, że mogło się w ostatnim czasie coś w Polsce zmienić, co niestety umknęło mojej uwagi. Wszystko jest możliwe. Niemniej bardzo w to wątpię, ponieważ mamy wolne media i one natychmiast poinformowałyby rodaków o czymś tak ważnym i istotnym. Bez wątpienia, wszak jednym wolnym mediom przyświeca zasada „złe, dobre wiadomości, ale zawsze prawdziwe”, drugim zaś wolnym mediom towarzyszy hasło „całą prawdę – całą dobę”! Mając to wszystko na względzie, chciałbym dowiedzieć się jednak, dlaczego tak zwana opinia publiczna nie może mieć wglądu w wydatki ministra Mariusza Zakupoholika
Błaszczaka! Zobaczyć na własne oczy, za ile i na jakich warunkach kupujemy uzbrojenie niezbędne dla zbudowania potęgi militarnej – armii gotowej stawić czoło rosyjskiemu najeźdźcy! Od razu mówię, że nie przemawia do mnie ględzenie ministra obrony o stanie wyższej konieczności, tudzież zasłanianie się tajemnicą handlową. Owa wyższa konieczność i podobne argumenty nie mogą być usprawiedliwieniem nieuzasadnionych, bezsensownych wydatków na uzbrojenie ani na cokolwiek innego, ponieważ idą na nie NASZE – podatników – pieniądze! Błaszczak może wydawać swoją kasę, na co chce i nic nam do tego. Ale z pieniędzy Skarbu Państwa ma obowiązek rozliczyć się co do złotówki. To jest oczywiście moje pobożne życzenie, głos wołającego na puszczy. Wiadomo przecież, że kaczyści nie po to zdobyli władzę, żeby mieli się rozliczać przed społeczeństwem z czegokolwiek. Biorą pieniądze ze Skarbu Państwa, gdyż ona im się należy! I brać będą, bo my tej złodziejskiej tłuszczy DAJEMY na to PRZYZWOLENIE!
PS Kaczyści, dla bezpieczeństwa państwa, powinni już dziś skoszarować wszystkich Polaków, którzy domagają się rozliczenia włodarzy!