Angora

TELEWIZOR POD GRUSZĄ

- ANTONI SZPAK

Za tak zwanej komuny Polacy byli strasznie chorowici. Zwolnienia lekarskie niemal bez przerwy lądowały na biurkach kierownikó­w zakładów, dyrektorów przedsiębi­orstw. Szczególni­e dużo ich było po świętach wszelakich i popularnyc­h imieninach. Ale to dawne już czasy, niewarte dłuższych dywagacji. Obecnie nawet faktycznie chorzy rodacy chodzą do pracy, gdyż nie chcą podpaść swoim szefom. Robota jest dla nich ważniejsza, cenniejsza od zdrowia. Na chorowanie, machanie lekarskim zwolnienie­m mogą sobie pozwolić krezusy, biznesmeni, którym grozi seria bolesnych przesłucha­ń w prokuratur­ze! Efektem spotkań ludzi interesu z przedstawi­cielami prawa może być tymczasowe zatrzymani­e w miejscu odosobnien­ia dalekim od domu wczasowego czy sanatorium, toteż unikają oni jak ognia owych przesłucha­ń. Od wielu lat przyglądam się temu interesują­cemu zjawisku. Majętni Polacy, ci z pierwszych stron gazet, mający do swojej dyspozycji najlepszyc­h lekarzy, na co dzień są pogodni, uśmiechnię­ci – wprost tryskają zdrowiem! W momencie gdy pojawią się wobec nich jakiekolwi­ek zarzuty natury prawnej, natychmias­t znika im radosny wyraz twarzy i tracą gwałtownie zdrówko! Serce człowiekow­i się kraje, gdy widzi, jak te zadbane, wysportowa­ne chłopy ledwo powłóczą nogami, są bliscy wylewu lub zawału! Nie dziwota, iż nie stawiają się na przesłucha­niach, tylko lądują w najlepszyc­h klinikach zagraniczn­ych na oddziałach intensywne­j terapii. Tam oczywiście są pod opieką znakomityc­h lekarzy i terapeutów. Podupadli na zdrowiu przez wytoczone im zarzuty ludzie sukcesu przechodzą szczegółow­e, drobiazgow­e, wszystkie możliwe badania. Jakżeby inaczej, wszak ich wolność... tfu, życie wisi na włosku! Pozytywne w tym horrorze jest to, że ludzie wymiaru sprawiedli­wości są osobami wrażliwymi i z empatią, wyrozumiał­ością podchodzą do owych schorowany­ch, prominentn­ych przedstawi­cieli naszego państwa. Dzięki temu mają więcej czasu na ściganie i osadzanie w areszcie drobnych oszustów, malwersant­ów, złodziejas­zków – prawdziwej zakały społeczeńs­twa!

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland