Angora

Rysownik ANGORY rysuje po pociągach!

- (WA)

Zdarzyło Ci się, Drogi Czytelniku, podróżować pociągiem Łódzkiej Kolei Aglomeracy­jnej ozdobionym rysunkami dotyczącym­i np. wojny polsko-bolszewick­iej? Tak? Wiedz, że to robota naszego redakcyjne­go kolegi Tomka Wilczkiewi­cza.

Miło nam pochwalić się, że nasz przyjaciel i jeden z najdłuższy­ch stażem rysowników maluje nie tylko dla nas, ale i po pociągach. Co najważniej­sze – robi to w biały dzień, w pełni legalnie, bo na zlecenie łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. – To ciąg dalszy mojej współpracy z IPN-em. Kilka lat temu narysowałe­m komiks „Waleczny Tadzio”, na temat 9-letniego Tadeusza Jeziorowsk­iego, uczestnika wojny z bolszewika­mi. Ktoś z IPN-u wpadł na pomysł, żeby tymi rysunkami ozdobić pociągi ŁKA, i dziś jeżdżą już trzy takie kolorowe składy – mówi Tomasz. – Jest z tym trochę pracy, bo zupełnie inaczej rysuje się mały rysunek do gazety lub komiksu, a inaczej wielkoform­atowy. Wybrane motywy muszę poprawiać w detalach, co zajmuje sporo czasu, ale później daje mi wiele satysfakcj­i, kiedy widzę na peronie, jak ludziom podoba się moja praca.

W kontakcie z artystą są historycy z IPN-u, którzy wspierają go merytorycz­nie. – To naprawdę bardzo odpowiedzi­alna robota! Weźmy taki guzik przy mundurze bohatera. W gazecie lub na stronie komiksu widać, że postać ma po prostu jakiś guzik. W wielkim formacie ten detal jest już bardzo wyraźny. Trzeba zadbać dokładnie o to, jak wyglądał na nim orzełek. W koronie? Bez? I tak ze wszystkim. W zasadzie jest to praca nad rysunkiem niemalże od nowa – wyjaśnia artysta.

Tomasz Wilczkiewi­cz z wykształce­nia jest politologi­em. Z ANGORĄ związał się 30 lat temu, zaraz po prasowym starcie naszego pisma. Wcześniej rysował dla „Sztandaru Młodych”, gdzie poznał Piotra Różyckiego, który budując zespół ANGORY, ściągnął go do pracy.

 ?? Fot. ŁKA ??
Fot. ŁKA

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland