Rower do rehabilitacji
Decyzja o zakupie stacjonarnego roweru do rehabilitacji spowodowana jest przeważnie dwiema przyczynami: rozpoczęciem profilaktycznych ćwiczeń w celu poprawy ogólnej kondycji lub koniecznością doprowadzenia organizmu do sprawności po przebytych urazach. W pierwszym przypadku przed zakupem sprzętu domowego możemy skorzystać z szerokiej bazy klubów fitness, gdzie podpatrzymy rowerki i dokonamy próbnego sprawdzenia. Drugi przypadek jest bardziej skomplikowany. Rehabilitowanie urazów rąk i nóg za pomocą roweru stacjonarnego (pionowego i poziomego) powinniśmy skonsultować z lekarzem ortopedą oraz specjalistą od rehabilitacji. Nie każdy bowiem rower nadaje się do rehabilitacji (mimo że sprzedawcy tak je reklamują). Rowery wprawiamy w ruch obrotowy za pomocą korb, które mogą mieć różną długość. I tu występuje podstawowy problem. W przypadku korb długości 15 i 17 cm niezwykle ciężko jest pokonać duży promień obrotu. W początkowym okresie rehabilitacji nóg (uszkodzone kolano, biodro) ćwiczenia na takim sprzęcie są prawie niemożliwe do wykonania i mogą spowodować ból, a nawet uraz. Dopiero długość korb wynosząca 12 cm pozwala na dość swobodne i bezpieczne korzystanie z roweru. Mniejsza długość występuje w rotorach – dostępnych w sklepach medycznych i w bardzo drogich rowerach przystosowanych do rehabilitacji, gdzie mamy możliwość regulacji promienia obrotu dla każdej nogi oraz ruch obrotowy w dwóch kierunkach. W wielu przypadkach planujemy zakup roweru trójkołowego do jazdy w terenie. Nie zawsze zastanawiamy się, że taki sprzęt także stwarza niebezpieczeństwo w czasie jazdy. W handlu mamy bardzo dużo modeli rowerów trójkołowych – wielkość kół, siodełko z oparciem, ze wspomaganiem elektrycznym, dwa koła z tyłu lub z przodu. Jednak rzadko zwracamy uwagę na ich wywrotność. Rower, który nie ma mechanizmu różnicowego, staje się na zakrętach wywrotny. Nie kupujemy sprzętu rehabilitacyjnego bez próbnej jazdy!