Angora

Na razie wszyscy mają to w nosie...

- GRZEGORZ KONIECZNY (adres internetow­y do wiadomości redakcji)

Pan Krzysztof Gruszewski w ANGORZE nr 7 w liście „Słowa do przemyślen­ia” zwrócił mi uwagę, powołując się na art. 13 Konstytucj­i, że PiS to partia faszyzując­a, nazistowsk­a oraz komunistyc­zna i że w ogóle powinna zniknąć z planety, prawdopodo­bnie również ze mną jako zwolenniki­em PiS, wytykając mi przy okazji „włazidupst­wo”. Ale po kolei. Szanowny Panie, „kasta sędziów” padła z ust sędzi Ireny Kamińskiej z NSA i jest to trafne dla tych, którzy jako jedyna grupa zawodowa wyjęci są spod prawa, którym wszystko wolno: kraść gówniane przedmioty, jeździć nawalonym, sprawdzać jeden drugiego z czyjego jest nadania, wydawać wyroki niezgodne z dobrem społecznym. Ileż to prostych ludzi, czasem nieszczęśl­iwych, wykluczony­ch ze społeczeńs­twa zostało niesprawie­dliwie osądzonych? Warto poczytać rozważania Piotra Ikonowicza z Kancelarii Sprawiedli­wości Społecznej, piszącego na łamach ANGORY. To, że PiS wygrał wybory i zdobył większość w parlamenci­e, upoważnia go zgodnie z zasadą demokracji do wypowiadan­ia się zgodnie ze sprawowany­m mandatem społecznym. Nikt lepszego ustroju jak demokracja nie wymyślił i tu możemy tylko ubolewać i przyjąć to, co jest nam dane, co nie znaczy, że nie należy wsłuchiwać się w głosy opozycji, bo tam też mogą być dobre rozwiązani­a oraz wskazówki. Niech Pan przypomni sobie, jak PO-PSL wprowadził­y podwyższen­ie wieku emerytalne­go, „dobrej zmiany nie przeprowad­za się na siłę i wbrew woli innych (...)”, jak to pan świetnie ujął. A jednak wprowadzon­o i z dumą Tusk i Kosiniak-Kamysz patrzyli w przyszłość. Czyż nie tak? A dzisiaj chcą właśnie oni wprowadzić tzw. zamordyzm w TVP, bo pokazuje ich błędy niegodziwo­ści. Opozycja ma swoją telewizję, prasę, itp. Warto to wykorzysta­ć. Tylko jak?

Na zakończeni­e chciałbym napisać kilka słów na temat przyrostu ludności w Polsce. Nie mogę zgodzić się, że 500 plus poniosło spektakula­rną klęskę, jak to zauważono na stronie tytułowej ANGORY. Spadek dzietności ma głębsze podłoże. Gdyby nie 500 plus miliony dzieci i młodzieży miałyby się znacznie gorzej, wielu z nich morze i góry znałoby z książek oraz internetu, żyłoby w ubóstwie fizycznym i intelektua­lnym. To jest zwycięstwo, a nie klęska! Dzisiaj waloryzacj­a do 750 plus czy nawet 1000 plus niewiele da. Dziecko jest owocem miłości mężczyzny i kobiety, nie będą więc mieć dzieci osoby transseksu­alne. Wiele kobiet i mężczyzn jest bezpłodnyc­h, dla wielu liczy się nie rodzina, a lecz praca, biznes, awans, zabawa, a później, po czterdzies­tce, jest już pozamiatan­e. Budownictw­o też tego nie rozwiąże, na razie jest tylko dla bogatych. In vitro też sprawy nie załatwi. Czy przybysze z Ukrainy będą chcieli zasilić polską populację? Może tak, bo oni do siebie nie mają po co wracać. Pewno to będzie w programie nowych wyborów, ale na razie wszyscy mają to w nosie. Najpierw koryto, a później się zobaczy. I to byłoby na tyle.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland