Życie w muzyce
Piosenki są ścieżką dźwiękową naszego życia. Muzyka towarzyszy każdemu z nas już od najmłodszych lat i to ona sprawia, że chce nam się tańczyć. A także, że chce nam się płakać. Utwory muzyczne wzbogacają moment oraz perspektywę patrzenia wstecz, a ich obecność dotyka wielu ważnych aspektów wędrówki człowieka – słyszymy je choćby na weselu czy pogrzebie. To kilkuminutowe doświadczenie kulturalne ma ogromny wpływ na nas oraz na nasze samopoczucie.
Muzycy stosują durowe bądź molowe akordy, aby nadać utworowi nastrój i tym samym wprowadzić nas w stworzoną przestrzeń. Dźwięki znajdujące się w niewielkiej odległości od siebie dają słuchaczowi poczucie stabilności oraz pewności, z kolei duża rozpiętość nut podkreśla konkretne emocje lub słowa.
Dlatego też tak fascynuje nas to, gdy piosenkarz śpiewa, wykorzystując wysokie tony. Artyści często używają repetycji, aby fani łatwiej zapamiętali frazę, lecz nadmierne powtarzanie w tym samym tonie ma efekt przeciwny – nasz mózg się przyzwyczaja i nudzi się. Mózgi kochają schematy, ale czasem potrzebują elementu zaskoczenia i muzycy wykorzystują te właściwości w tworzeniu.
Warto odpowiedzieć sobie również na pytanie: Dlaczego tak bardzo lubimy niektóre piosenki? Nasze ukochane utwory wyzwalają dopaminę, natomiast znienawidzona przez nas muzyka wywołuje stres, czyli kortyzol.
Muzyka, która towarzyszy nam przez większość czasu, ma niebywały wpływ na nastrój człowieka oraz na to, jak odbieramy informacje z otoczenia. Piosenki są kapsułą wspomnień, które – gdy usłyszymy konkretny utwór – powracają niezakurzone.
17 lat