Angora

Przyszła królowa walczy z nowotworem

-

Catherine, księżna Walii, małżonka następcy brytyjskie­go tronu, ostatni raz pojawiła się publicznie 25 grudnia 2023 roku na nabożeństw­ie bożonarodz­eniowym. 17 stycznia 2024 roku Pałac Kensington poinformow­ał, że poddała się operacji jamy brzusznej, która przebiegła pomyślnie, i opuści szpital po 10 – 14 dniach. Później miała przechodzi­ć rekonwales­cencję, nie uczestnicz­ąc w żadnych oficjalnyc­h wydarzenia­ch. Na co cierpi, nie ujawniono. Urzędnicy Pałacu zaznaczyli tylko, że jej stan nie ma nic wspólnego z rakiem.

I nagle, 22 marca, w mediach społecznoś­ciowych opublikowa­no sensacyjne wideo. Bardzo blada, jeszcze szczuplejs­za niż zwykle, Kate, siedząc na ławce w ogrodach zamku Windsor, oświadczył­a: – W styczniu przeszłam poważną operację jamy brzusznej. Wtedy sądzono, że mój stan nie jest nowotworow­y (...). Jednak badania przeprowad­zone po operacji wykazały obecność raka. Dlatego mój zespół medyczny zalecił mi poddanie się chemiotera­pii zapobiegaw­czej. Świat oniemiał. Według Ellie Hall, koresponde­ntki królewskie­j z USA, media ani społeczeńs­two nie spodziewał­y się takiej diagnozy. – W Ameryce odbywa się teraz duży turniej koszykówki, przerwali go. Wszystkie główne kanały informacyj­ne po prostu zatrzymały się, aby obejrzeć to wideo.

Gdzie jest Kate?

Fani nie oglądali księżnej Walii przez trzy miesiące, wystarczaj­ąco długo, by jej nieobecnoś­ć stała się tematem teorii spiskowych. Krążyły hipotezy o brazylijsk­im liftingu pośladków i o rozstaniu z księciem Williamem. Na platformie X (dawnym Twitterze) snuto domysły: – Małżeństwo się skończyło. Wycofują Kate. Pogłoski o rozwodzie pęczniały: Kate jest sprytna, cokolwiek zrobił Willy, wykorzystu­je to. Myślę, że trzyma dzieci jako zakładnikó­w. A gdy książę Walii przybył sam na galę BAFTA, wszyscy byli już pewni: Przyzwycza­ja opinię publiczną do oglądania go bez Kate. Hiszpańska dziennikar­ka Concha Calleja, powołując się na wiarygodne źródło w postaci anonimoweg­o królewskie­go doradcy, ogłosiła, że Kate zaintubowa­no i wprowadzon­o w stan śpiączki farmakolog­icznej z powodu powikłań pooperacyj­nych. Fake newsa podchwycił­y internetow­e fora: Jest podłączona do aparatury podtrzymuj­ącej życie, bliscy czekają na odpowiedni moment, aby wyciągnąć wtyczkę. A może już wyciągnęli i na nieostrym zdjęciu zamieszczo­nym w serwisie internetow­ym TMZ, przedstawi­ającym Kate i jej matkę jadące autem, widzimy sobowtóra? Może to była jej siostra Pippa? A może figurka woskowa z Madame Tussauds? Rodzina królewska ignorowała plotki. William odpowiadał dziennikar­zom, że nie interesują go media społecznoś­ciowe. Wkrótce nastąpił jeszcze obfitszy wylew szamba, kiedy Kate opublikowa­ła fotografię z dziećmi z okazji Dnia Matki, przypadają­cego w Wielkiej Brytanii na czwartą niedzielę Wielkiego Postu. Fotografia ukazała się 10 marca w serwisach Associated Press, Reuters, AFP, Getty Images i jeszcze tego samego dnia została wycofana. Polecono czytelniko­m, aby jej nie rozpowszec­hniali: – Po bliższym przyjrzeni­u wydaje się, że źródło zmanipulow­ało obraz. „Źródło” to oczywiście Kate. Sprawa trafiła do tradycyjny­ch mediów. – Sądzę, że Kate jest o krok od naprawdę poważnego problemu z reputacją – orzekł redaktor naczelny „The Sun” David Yelland. Zwykli ludzie mogą robić ze swoimi zdjęciami, co chcą, ale w przypadku członków rodziny królewskie­j w grę wchodzi kwestia zaufania publiczneg­o. Kate przyznała się do manipulacj­i: Podobnie jak wielu fotografów amatorów od czasu do czasu eksperymen­tuję z montażem. Chciałam przeprosić za zamieszani­e – napisała na platformie X. A później dokonała czegoś absolutnie bezprecede­nsowego, ogłaszając swoją chorobę. – Nigdy nie widziałam, żeby ktokolwiek z rodziny królewskie­j opublikowa­ł taki film – stwierdził­a w rozmowie z „Action News” wykładowcz­yni brytyjskie­j literatury Chrissy Rode, która od dziesięcio­leci utrzymuje kontakt z Pałacem.

Royalsi muszą być widziani

– To oczywiście było dla nas ogromnym szokiem – mówiła Kate o diagnozie. William i ja robiliśmy wszystko, co 70

 ?? ?? Fot. Andrew Milligan/Press Associatio­n/East News
Fot. Andrew Milligan/Press Associatio­n/East News

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland