Sześćdziesiątką do sukcesu
29 marca 2024 roku Elle Macpherson, australijska modelka, kobieta biznesu, prezenterka i aktorka, ze względu na wyrzeźbioną sylwetkę okrzyknięta globalnym „The Body”, skończyła 60 lat. Upływu czasu po niej nie widać i metryka wciąż predestynuje ją do sukcesu przy aplauzie wiernych fanów i najbliższych.
Rok temu pisała na Instagramie: – Zawsze wierzyłam, że kiedy dobrze czujesz się w środku, widać to na skórze. Zdrowa, promienna skóra jest odbiciem twojego ducha i najwyższej inteligencji świata przyrody, która wyraża się poprzez ciebie. Oczywiście w tej filozofii krył się też komercyjny przekaz, bo Macpherson stworzyła linię suplementów WelleCo, opartą na naturalnych składnikach i mającą na celu „wydobycie wewnętrznego piękna każdej kobiety”. W rzeczywistości obserwują ją i inspirują się nią nie tylko kobiety, lecz także inne płci – każdy, kto interesuje się rytuałami odnowy biologicznej, troską o umysł, ciało i ducha poprzez ćwiczenia oddechowe. Elle w codziennej praktyce stosuje poranną medytację przez około 25 minut, zarówno z przewodnikiem, jak i w ciszy, i stara się żyć w ciągłym skupieniu, zamiast poświęcać na to jedynie określone momenty. Bardzo spopularyzowała proste ćwiczenie wdzięczności: – Uśmiecham się po przebudzeniu. Regularnie korzysta z akupunktury, wierzy w uzdrawianie dźwiękiem i pomaga swojemu kręgosłupowi wizytami u kręgarza. Jest zafiksowana na punkcie tego, co kładzie na talerzu: – Utrzymuję formę dzięki diecie wegetariańskiej. Wolę jedzenie gotowane w domu, z miłością. Kupuję wyłącznie ekologiczną, lokalną żywność, którą wybieram na sobotnim targu.
Była w gronie najsłynniejszych supermodelek lat 90. XX wieku, z tym że jej warunki uznawano za szczególnie doskonałe i posągowe. Początkowo nie myślała o wybiegach – studiowała prawo na uniwersytecie w Sydney i jej pragnieniem było zrobić karierę adwokatki. Odkrył ją ktoś z branży, gdy miała 18 lat, doceniając wrodzony talent do modelingu. Szybko stała się kamieniem węgielnym Elle, gdzie gościła przez następne lata. Solidną więź z magazynem zapewniło jej małżeństwo z jego dyrektorem kreatywnym, Gilles’em Bensimonem (od 1986 do 1989 roku). Następnie wkroczyła w świat filmów o fitnessie, wyjaśniając zwykłym ludziom, jak dobrze czuć się ze sobą i doskonalić ciało.
Miała ciągle świeże pomysły, bo nie chciała, żeby niestabilny i kapryśny świat mody, w którym wiek jest winą, a burzliwa zmienność gustów wpływa na nawet najbardziej udane kariery, zrobił z niej zdesperowaną niewolnicę. Postawiła na dywersyfikację działalności zawodowej. W 1990 roku pokazała się w Alicji Woody’ego Allena w drugoplanowej roli, później zagrała w Syrenach z Hugh Grantem, a w 1996 –w Jane Eyre. W tym samym roku wystąpiła z Jeffem Bridgesem w filmie Barbry Streisand Miłość ma dwie twarze. Użyła też swojego nazwiska do reklamowania bielizny Elle Macpherson Intimates i w tej dziedzinie wywarła niesamowity wpływ na opinię publiczną. Wypuszczona w Australii linia przyjęła się na całym świecie, stając się merkantylnym samograjem.
Z Naomi Campbell i Claudią Schiffer firmowały słynną swego czasu sieć lokali „Fashion Café”, przy czym Elle nie opuszczała planu zdjęciowego. W 1997 roku zagrała żonę Schwarzeneggera w Batman i Robin, a następnie pojawiła się w Lekcji przetrwania u boku Anthony’ego Hopkinsa. Prywatnie również sporo się u niej działo. Po rozwodzie z Bensimonem zaliczyła kilka flirtów. Spotykała się z Seanem Pennem, do 2005 roku była z Arpadem Bussonem, ojcem jej synów, aż w końcu poślubiła Jeffreya Soffera. Po rozstaniu w ostatnich latach widywano ją z muzykiem Doyle’em Bramhallem. Od 2003 roku nie pije, ponieważ chce być „w pełni obecna w swoim życiu, a alkohol tego nie wspiera”.
Na podst.: