Gazeta Wyborcza - Gazeta Telewizyjna
NIE BÓJCIE SIĘ ŁOWCY SNÓW
BARDZO FAJNY GIGANT
Indie/USA 2016, reż. Steven Spielberg, wyk. Mark Rylance, Ruby Barnhill, Penelope Wilton, Rafe Spall 19:00 | canal+
Dzieci lubią się bać. Co by się stało, gdyby usłyszały opowieść o gigancie, który chodzi nocami po ulicach, zagląda w okna i łapie sny do słoików?
Pewnie ze strachu nie mogłyby zasnąć i patrzyłyby spod kołdry na zasłonięte okna. Ale następnego dnia prosiłyby, żeby opowiedzieć im tę historię raz jeszcze. Dlatego właśnie w latach 90. chętnie czytały raz po raz polski przekład powiastki Roalda Dahla „The BFG” (wyd. 1982), z polskim tytułem „Wielkomilud” i pięknymi, ale trochę przerażającymi ilustracjami Franciszka Maśluszczaka.
Brytyjczyk Roald Dahl (1916-90), twórca „Fantastycznego Pana Lisa” (ekranizacja: Wes Anderson) i „Charliego i fabryki czekolady” (ekranizacja: Tim Burton), był człowiekiem ekscentrycznym, prowadził bujne życie i dysponował równie bujną wyobraźnią. Jego „Wielkomilud”, dzisiaj tłumaczony już na „BFO” (Bardzo Fajny Olbrzym), jest więc baśnią dość pokrętną, mroczną, ale z pozytywnym przesłaniem. Główny bohater, chociaż wydaje się przerażający, jest przerośniętym, łagodnym wegetarianinem, marzycielem i kolekcjonerem snów. Musi stawić czoła prawdziwym olbrzymom, porywającym i pożerającym dzieci w Londynie. Wspiera go mała Sophie z sierocińca. Ich początkowo trudna przyjaźń jest centralnym punktem opowieści.
Steven Spielberg wielokrotnie udowadniał, że świetnie się czuje w konwencji baśniowego kina dla najmłodszych („E.T.”, „Hook”, „Przygody Tintina”). „BFG: Bardzo Fajny Gigant” to kameralna jak na tego reżysera ekranizacja książeczki Dahla. Nie ma w niej nadmiaru efektów specjalnych, scen pościgów, efektownych zwrotów akcji. Narracja przypomina trochę teatr telewizji, a może raczej baśń opowiadaną dzieciom przed zaśnięciem. Duża w tym zasługa znakomitej gry aktorskiej Marka Rylance’a w roli BFG oraz partnerującej mu w roli Sophie Ruby Barnhill. I chociaż jest to skromne, klimatyczne kino, dzieci bawią się przy nim znakomicie, a dorośli się nie nudzą.