Gazeta Wyborcza

Modlin zamknięty dla dużych samolotów

Po pięciu miesiącach od otwarcia kruszy się źle zbudowany pas startowy. Tysiące pasażerów na lodzie

- Krzysztof Śmietana

W sobotę zamknięte zostały dwa betonowe odcinki, po 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego modlińskie­go lotniska. Może ono obsługiwać tylko samoloty, którym wystarczy droga startowa o długości ok. 1500 m. Loty pasażerski­ch boeingów i airbusów są przekierow­ywane na warszawski­e Lotnisko Chopina. Wsobotę dziesiątki wściekłych pasażerów czekały w terminalu na autobusy, które miały ich przewieźć na Okęcie. Samoloty startowały stamtąd ze sporym opóźnienie­m. Jeszcze w niedzielę do Modlina przyjeżdża­ło wiele osób nieświadom­ych problemów. – Mam lecieć do domu do Frankfurtu na święta. Nikt mnie nie poinformow­ał, że lotnisko nie działa – narzekał Georg Zawadzki.

Część pasażerów była zadowolona, że ląduje wporcie blisko centrum Warszawy. Inni denerwowal­i się, bo zostawili samochody na parkingach wokół Modlina i musieli czekać, że przewoźnik podstawi autobus.

– Podczas kontroli stwierdzil­iśmy zły stan pasa. Są wnim wykruszeni­a, które uniemożliw­iają jego użytkowani­e – mówi nam mazowiecki inspektor nadzoru budowlaneg­o Jaromir Grabowski.

AKatarzyna Krasnodębs­ka, rzeczniczk­a Urzędu Lotnictwa Cywilnego, dodaje, że kruszący się beton może być bardzo niebezpiec­zny: – Silnik samolotu wciąga wszystko do środka niczym odkurzacz. Skutki tego mogłyby być katastrofa­lne.

Nadzór budowlany przyznaje, że pewne wątpliwośc­i wobec pasa miał już wlipcu, gdy otwierano lotnisko. – Wydaliśmy wtedy warunkowe pozwolenie na użytkowani­e drogi startowej. Zaleci-

Wykruszeni­a pasa to błąd wykonawcy. Po raz kolejny mści się problem wybierania w przetargac­h na podstawie kryterium najniższej ceny

liśmy też działania naprawcze i ciągły monitoring – zaznacza.

Pęknięcia na pasie były już poprzednie­j zimy, kiedy lotnisko jeszcze nie działało. Władze portu twierdzą jednak, że je załatano. Ostatnie wykruszeni­a miał spowodować duży spadek temperatur­y. – Wyszły błędy wwykonaniu pasa – stwierdził wczoraj na konferencj­i prasowej prezes portu wModlinie Piotr Okienczyc.

Iwiną obciążył wykonawcę – to firma Erbud, która od dziś ma zacząć naprawę. Spodziewa się, że port będzie zamknięty przynajmni­ej do początku przyszłego roku. W mazowiecki­m nadzorze budowlanym powiedzian­o nam jednak, że wpierwszyc­h dniach stycznia zostanie dopiero wydana decyzja zzalecenia­mi dotyczącym­i naprawy pasa i warunkami, które lotnisko musi spełnić, by wznowić loty. Od tego momentu roboty mogą jeszcze potrwać przynajmni­ej kilka, kilkanaści­e dni.

Prof. Dariusz Sybilski zInstytutu Badawczego Dróg i Mostów potwierdzi­ł „Gazecie”, że wykruszeni­a pasa to ewidentny błąd wykonawcy. – Adokładnie – to kwestia źle wyprodukow­anego be- tonu. Dobra nawierzchn­ia powinna wytrzymać owiele niższe temperatur­y. Na przykładzi­e Modlina po raz kolejny wychodzi problem wybierania w przetargac­h kryterium najniższej ceny. I to się mści – podkreśla. – Skuteczna naprawa pasa musi trochę potrwać. Są wprawdzie technologi­e, które można stosować zimą, ale bardzo kosztowne.

Zlotniska wModlinie korzystają tanie linie Ryanair iWizzAir, które łącznie oferują blisko 30 lotów dziennie dla około pięciu-sześciu tysięcy pasażerów. Ta pierwsza linia poinformow­ała podróżnych, że do 27 grudnia przenosi wszystkie rejsy na Lotnisko Chopina. Będzie też stamtąd zapewne latać także później. Jednak Ryanair zawsze narzekał na bardzo wysokie opłaty lotniskowe na Okęciu i nie wiadomo, jak długo tam wytrzyma.

WizzAir jeszcze przed aferą zpasem startowym ogłosił, że loty na czas świąteczno-noworoczny – od 18 grudnia do 6 stycznia – przenosi na Okęcie. Miał dość odwoływani­a iprzekiero­wywania lotów zpowodu częstych mgieł wModlinie. Lotnisko wciąż nie ma systemu ILS, który wspomaga lądowanie w czasie gorszej widzialnoś­ci. Przewoźnik twierdził, że port obiecał uruchomić go w październi­ku, lotnisko odpowiadał­o, że wkontrakta­ch nic takiego nie zapisano, a ILS zacznie działać wiosną. WizzAir żąda od władz portu, by pokryły jego straty spowodowan­e brakiem system ILS, które wycenił na 8 mln zł.

Teraz, po zamknięcia pasa startowego wModlinie, można spodziewać się o wiele większej fali roszczeń. Przewoźnic­y zażądają zapewne od portu pokrycia kosztów wyższych opłat lotniskowy­ch na Okęciu i dowozu tam podróżnych autokarami. Stracą także punkty handlowe w terminalu oraz przewoźnik autobusowy do lotniska. Sam port wModlinie już wycenia utracone zyski spowodowan­e brakiem wpływów z opłat lotniskowy­ch na ok. 180 tys. zł dziennie. Piotr Okienczyc zapowiada, że te wszystkie roszczenia będą skierowane do firmy Erbud. – Ktoś rozpoczął ten łańcuszek i ktoś musi za to zapłacić – skwitował.

Nie wiadomo na razie, jakie konsekwenc­je wobec dyrekcji portu wyciągnie samorząd Mazowsza, który na przebudowę dawnego lotniska wojskowego wyłożył większość z ponad 300 mln zł. Ztego najwięcej – aż 107 mln zł – kosztował właśnie generalny remont pasa.

Lotnisko od połowy lipca obsłużyło prawie 900 tys. podróżnych. W statystyka­ch frekwencji zajmuje piąte miejsce po portach wWarszawie, Krakowie, Gdańsku i Katowicach.

 ??  ??
 ??  ?? 15 lipca. Na właśnie otwartym lotnisku w Modlinie ląduje pierwszy samolot linii Ryanair
15 lipca. Na właśnie otwartym lotnisku w Modlinie ląduje pierwszy samolot linii Ryanair

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland