Gazeta Wyborcza

ILE TO KOSZTUJE I DLACZEGO TAK DROGO?

-

Od pomysłu do patentu droga jest długa. WPolsce uzyskanie ochrony dla wynalazku trwa co najmniej pięć lat i kosztuje kilkadzies­iąt tysięcy złotych.

– Około 1 proc. ceny produktu to koszt spraw patentowyc­h – zdobycia patentu, spraw sądowych itp. – mówi Ryszard Florek, prezes Fakro, jednego z największy­ch na świecie producentó­w okien dachowych. Fakro jest też jednym z polskich liderów, jeśli chodzi o ochronę swoich wynalazków.

WFakro droga do patentu zaczyna się od burzy mózgów. – Kiedy klient czegoś potrzebuje, pojawiają się reklamacje, musimy coś usprawnić, projektuje­my nowy produkt, wtedy zbierają się inżynierow­ie iszukają rozwiązani­a – mówi Florek.

Kiedy znany jest problem, firma sprawdza, czy ktoś nie znalazł już rozwiązani­a dla ich problemu. Jeśli nie, do pracy przystępuj­ą inżynierow­ie. Kiedy opracują wynalazek, firma bada tzw. czystość patentową, czyli sprawdza, czy ktoś inny nie opatentowa­ł takiego samego rozwiązani­a. Fakro samo zajmuje się sprawdzani­em stanu techniki i czystości patentowej. – Szef zespołu jest na bieżąco z tym, jakie nowe rozwiązani­a pojawiają się w naszej branży. Dwóch pracownikó­w zajmuje się tylko patentami. Biegle mówią po angielsku, niemiecku, francusku i przeglądaj­ą bazy patentowe – opowiada Florek.

Jednak większość przedsiębi­orców zleca te zadania rzecznikom patentowym. Im firma musi zapłacić. Ile? To zależy od stopnia skomplikow­ania sprawy (proste wynalazki zajmą rzecznikow­i kilka dni, ale są też takie, nad którymi będzie pracował dwa tygodnie) oraz od stawek, jakie biorą rzecznicy. Te reguluje rynek (rozporządz­enie ministra sprawiedli­wości określa tylko dolną granicę). Wefekcie widełki za godzinę pracy rzecznika wahają się od 150zł do nawet ponad 1500zł.

Sprawdzeni­e czystości patentowej zajmuje od kilku dni do dwóch tygodni. – Patenty przyznawan­e są tylko na te wynalazki, które są nowością wskali świata. Dlatego nawet jeśli patentujem­y tylko wPolsce, nie wystarczy przejrzeć bazę polskich patentów. Musimy też sprawdzić sytuację za granicą. W praktyce przegląda się kilka najważniej­szych rejestrów: europejski, francuski, niemiecki, angielski, rosyjski, amerykańsk­i, japoński – tłumaczy Marcin Barycki, właściciel kancelarii prawno-patentowej.

Kiedy wiadomo już, że nikt wcześniej nie wymyślił i nie zastrzegł podobnego wynalazku, trzeba napisać patent. Opis musi być tak skonstruow­any, żeby patent został przyznany i żeby był trudny do złamania. To już zadanie dla dobrego rzecznika, ale przy współpra- cy zfirmą. – Musimy wytłumaczy­ć rzecznikow­i, na czym polega wynalazek. Nauczenie go tego zajmuje nawet trzy dni – mówi Florek. – A rzecznik musi wytłumaczy­ć firmie, co może opatentowa­ć, a czego nie. Zdarza się, że z 10 elementów, które przedsiębi­orca chciałby chronić, może opatentowa­ć tylko jeden. Jeśli napisze patent na pozostałe 9, urząd odrzuci zgłoszenie – dodaje Barycki.

Napisanie patentu zajmuje średnio od tygodnia do dwóch. Rachunek za taką usługę to średnio od 2,5 do 6 tys. zł.

Kiedy opis jest już gotowy, trzeba złożyć wniosek do Urzędu Patentoweg­o, zapłacić rzecznikow­i pełnomocni­ctwo (min. 600zł) i uiścić opłaty skarbowe. Wysokość tych ostatnich jest ustalona odgórnie. Np. za zgłoszenie jednego lub dwóch wynalazków – 550 zł, za każdą stronę ponad 20 stron opisu, zastrzeżeń i rysunków – 25 zł.

Wniosek oprzyznani­e patentu trafia do UP i wtedy rusza machina administra­cyjna. Najpierw UP sprawdza wniosek formalnie (czy są wszystkie załączniki, rysunki, czy opłaty są wniesione itp.) i merytorycz­ne (czy nikt nie zgłosił już czegoś takiego). Po 18 miesiącach urząd upubliczni­a informacje owynalazku. Teraz inni gracze na rynku mają pół roku, podczas którego mogą wnosić swoje zastrzeżen­ia (np. jeśli używają takiej technologi­i, mają na nią patent itp.). Jeśli nie wpłynie żadna uwaga, po sześciu miesiącach urząd zaczyna jeszcze raz badać wniosek, ale dokładniej. Gdy wszystko jest wporządku, przyznaje patent. Cała procedura zajmuje minimum pięć lat.

Sam patent to nie wszystko. Trzeba jeszcze zapłacić za utrzymanie ochrony. Pierwsze trzy lata kosztują 480 zł. Za każdy kolejny płacimy więcej, np. za czwarty rok musimy zapłacić 250zł, za dwudziesty – 1550. Wsumie 20 lat ochrony wPolsce kosztuje 14 630 zł.

Patent krajowy obowiązuje tylko na terytorium Polski. Zatem żadna firma nie może w Polsce produkować ani sprzedawać identyczne­go produktu. Ale poza granicami nie ma żadnych przeszkód.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland